Ofensywa Ukrainy nabierze rozmachu? "Nie zamierzamy na tym poprzestać"
Zdaniem ukraińskich wojskowych, tempo kontrofensywy na południu powinno znacznie przyspieszyć - informuje Reuters. Siły ukraińskie przedarły się przez najtrudniejszą z trzech linii rosyjskiej defensywy i prą przed siebie. Kluczowe okazało się zdobycie wsi Robotyne. Kolejny cel to miasto Tokmak.
Ukraińska kontrofensywa rozpoczęła się na początku czerwca i od początku miała trzy zasadnicze kierunki: bachmucki (w stronę Doniecka), zaporoski (w stronę Melitopola i Berdiańska) oraz krymski, bo odzyskanie anektowanego przez Federację Rosyjską półwyspu to jeden z głównych celów władz w Kijowie.
Zrazu na froncie Siły Zbrojne Ukrainy napotkały na poważne problemy. Pola minowe, trzy linie umocnień, świetnie zorganizowana obrona rosyjska i potężny opór na każdej ze stron. Szybko zmieniono więc sposób walki, a ZSU zaczęło szukać na całej linii frontu (to ponad 1000 km) słabych punktów Rosjan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 24.08, godzina 11:50
Kilka dni temu Ukraińcy zdobyli wieś Robotyne, która była niezwykle ważnym punktem obrony rosyjskiej. Przebito się przez pierwszą linię umocnień i nagle okazało się, że kontrofensywa przyspiesza. Druga i trzecia linia są dużo słabiej chronione, jest na nich mniej wojska rosyjskiego oraz sprzętu. Rosjanie mają teraz duży problem.
Siły ukraińskie i ich dowódcy są zdania, że udało się przedrzeć przez najtrudniejszą i najlepiej zorganizowaną linię rosyjskiej obrony. Teraz ZSU będą mogły szybciej posuwać się naprzód - powiedział agencji Reuters wysoki rangą dowódca walczący na południu frontu, czyli na kierunku zaporoskim. Przełamanie linii frontu może zmienić bieg wojny.
Nie zamierzamy na tym poprzestać - mówią dowódcy ZSU.
Kolejny cel ZSU to okupowane miasto Berdiańsk, a potem kolejne punkty na mapie. - Naszym celem nie jest Robotyne, naszym celem jest dotarcie do Morza Azowskiego - podkreślają dowódcy ZSU.
Robotyne znajduje się około 100 km od Berdiańska, kluczowego portu nad brzegiem Morza Azowskiego i 85 km od kolejnego strategicznego miasta, czyli Melitopola. Obydwa miasta są okupowane przez siły rosyjskie od czasu inwazji w lutym 2022 roku. Wówczas Rosjanie zajęli ośrodki i w ten sposób wywalczyli sobie lądowe połączenie między Krymem, a terenami Federacji Rosyjskiej.
Odcięcie Krymu od Rosji i wyzwolenie Melitopola oraz Berdiańska powinno ułatwić wypchnięcie Rosjan z terenów, które podstępem zaanektowano w 2014 roku. Mowa o Półwyspie Krymskim oraz obwodach donieckim i ługańskim. Wojna szybko się nie skończy, ale przed zimą ZSU może dokonać spektakularnych postępów.