Ogromny pożar w Toruniu. Jest ruch prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Toruniu wszczęła śledztwo ws. pożaru opon, do którego doszło 23 czerwca. Dym było widać nawet z autostrady. Śledczy uznali, że pracownik jednej z okolicznych firm mógł spowodować "zdarzenie zagrażające mieniu w wielkich rozmiarach". Ze wstępnych ustaleń prokuratorów wynika, że mężczyzna podpalił nasączoną paliwem szmatkę, co doprowadziło do wzniecenia ognia.

Ogromny pożar w Toruniu. Jest śledztwo prokuraturyOgromny pożar w Toruniu. Jest śledztwo prokuratury
Źródło zdjęć: © o2
Marcin Lewicki

Do pożaru w Toruniu doszło w godzinach porannych, 23 czerwca. Zapaliły się opony oraz pojemniki typu mauser w jednej z firm przy ul. Skłodowskiej-Curie. Ogień musiało gasić kilkanaście zastępów straży pożarnej. Dym było widać z autostrady A1, a nawet miejscowości oddalonych od Torunia o 40 km.

Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie pożaru. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że ogień mógł wzniecić pracownik jednej z okolicznych firm. Mężczyzna miał szmatkę nasączoną benzyną, która doprowadziła do zapalenia zbiornika z chemikaliami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina uderzyła w Rosji. Rakiety z Francji spadły pod Kurskiem

Prokurator przedstawił Pawłowi P. zarzut, że na terenie oddziału firmy Euro-Ceramika, działając nieumyślne, to jest nie zachowując wymaganej w danych okolicznościach ostrożności i przewidując możliwość popełnienia czynu, sprowadził zdarzenie zagrażające mieniu w wielkich rozmiarach w postaci pożaru zbiorników typu mauser, wózka widłowego oraz składowiska opon. Podczas przelewania paliwa do zbiornika celem sprawdzenia palności substancji podpalił nasączoną paliwem szmatkę, wskutek czego doszło do zapłonu zbiornika, czym wyrządził właścicielowi firmy szkodę w kwocie nie mniejszej niż 60.000 zł - przekazał prok. Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Podejrzany mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale odmówił składania wyjaśnień. Jednocześnie wyraził wolę dobrowolnego poddania się karze.

Prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji polegający na obowiązku stawiennictwa dwa razy w tygodniu w siedzibie Komisariatu Policji Toruń-Rubinkowo. Paweł P. ma 34 lata, zdobył wykształcenie średnie, był karany za niealimentację. Opisane przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - przekazał prok. Kukawski.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok