"Oi oi oi baka". Nowa zabawa zmorą nauczycieli w polskich szkołach

W ostatnim czasie w polskich szkołach pojawił się nowy, kontrowersyjny trend, który niepokoi zarówno nauczycieli, jak i rodziców. Uczniowie, naśladując popularne internetowe wyzwania, zaczęli zakłócać lekcje, głośno skandując hasło "oi oi oi baka". Zachowanie to stało się viralem w mediach społecznościowych, zwłaszcza na platformie TikTok.

"Oi oi oi baka" w polskich szkołąch."Oi oi oi baka" w polskich szkołąch.
Źródło zdjęć: © @tinchoblanc, TikTok
Bogdan Kicka

Kultura internetowa i media społecznościowe od lat kształtują młodzieżowe trendy, które nie zawsze mają pozytywny wpływ na codzienne życie. W dobie łatwego dostępu do platform takich jak TikTok, wiele nowych zjawisk szybko zdobywa popularność, a ich zrozumienie często stanowi wyzwanie.

Trudno jednak pojąć sens takich zachowań jak to – głośne wykrzykiwanie na lekcjach pozornie bezsensownych fraz, jak "oi oi oi baka", które kompletnie dezorganizuje zajęcia. Mimo że zjawisko ma charakter globalny, a nagrania jego uczestników najczęściej pochodzą z zagranicy, coraz częściej zauważa się jego obecność także w Polsce.

Jak wygląda zabawa "oi oi oi baka"?

Na opublikowanych w sieci nagraniach można zobaczyć ucznia, który podczas lekcji zaczyna cicho powtarzać słowa "oi oi oi baka". Gdy zwraca na siebie uwagę innych uczniów, podnosi głos, a w pewnym momencie staje na krześle i krzyczy jeszcze głośniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marcin Borkowski wspomina traumatyczne dzieciństwo

Cała scena wywołuje zamieszanie w klasie, a prowadzenie lekcji staje się praktycznie niemożliwe. Nauczyciele zmuszeni są do interwencji, co dodatkowo potęguje chaos. W efekcie na TikToku pojawiają się nagrania, które mają pokazywać, jak uczniowie "wygrywają" nad nauczycielami poprzez swoją nieodpowiedzialną zabawę.

Korzenie trendu w japońskiej popkulturze

Choć geneza tego trendu pozostaje niejasna, jego korzenie można doszukiwać się w japońskiej popkulturze, zwłaszcza w anime. Słowo "baka" po japońsku oznacza "głupiec" i często jest używane przez bohaterów anime w momentach frustracji lub irytacji.

Fraza ta została wyciągnięta z kontekstu i przekształcona w niegroźne, aczkolwiek uciążliwe hasło, którym młodzież zaczęła przerywać lekcje. Pomimo że pierwotne znaczenie może wydawać się zabawne, dla nauczycieli staje się to coraz bardziej poważnym problemem.

Jakie wyzwania stoją przed szkołami?

Fakt, że zjawisko to rozprzestrzenia się po polskich szkołach, rodzi pytania o to, jak duży wpływ media społecznościowe mają na zachowania uczniów. Choć wielu nauczycieli próbuje walczyć z tą modą, nie zawsze udaje się skutecznie powstrzymać uczniów przed podejmowaniem kolejnych "wyzwań" o podobnym charakterze. Na razie jednak trend "oi oi oi baka" wciąż zyskuje na popularności, a nauczyciele muszą mierzyć się z jego konsekwencjami na co dzień.

Trudno przewidzieć, czy zjawisko to zaniknie tak szybko, jak się pojawiło, czy może przekształci się w coś nowego. Jedno jest pewne: w dobie mediów społecznościowych podobne trendy będą pojawiały się w szkołach coraz częściej. Ważne jest, by szkoły, rodzice i sami uczniowie mieli świadomość wpływu takich zjawisk na edukację i codzienne życie w klasie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"