Ojciec walczy o zdrowie 17-letniej córki. Wspierają go rolnicy
Pan Sebastian ze Sławna próbuje zarobić pieniądze na leczenie ciężko chorej córki. 17-letnia Julka cierpi na lekoodporną padaczkę, a jej zdrowie systematycznie się pogarsza. Jedyną szansą dla nastolatki jest kosztowna operacja w niemieckiej klinice. Rodzice robią, co mogą, żeby zebrać potrzebne pieniądze. W trudnej sytuacji, mogą liczyć na wsparcie rolników.
Rodzice 17-letniej Julki każdego dnia walczą o to, by zapewnić swojej córce szansę na normalne życie. Nastolatka przyszła na świat zdrowa, ale gdy miała pięć lat, zachorowała na zapalenie opon mózgowych. Jak informuje TVP3 Szczecin, po pewnym czasie u dziewczynki zdiagnozowano padaczkę lekooporną z napadami polimorficznymi i innymi powikłaniami.
Niestety, zdrowie dziewczynki systematycznie się pogarsza. Julka wymaga całodziennej opieki.
Julka ma od 20 do 50 ataków dziennie. Zdarza się również tak, że dostaje jednego, większego ataku, któremu towarzyszą utraty przytomności — poinformowano w opisie internetowej zbiórki na portalu Siepomaga.pl.
Straszna choroba jej nie przeszkodziła. Wywalczyła wielki sukces
Jedyną szansą dla Julii jest kosztowna operacja w niemieckiej klinice. Sęk w tym, że — jak opisuje TVP Szczecin — rodzina musi zebrać 250 tys. zł na zabieg i co najmniej drugie tyle za rehabilitację.
Ojciec próbuje pomóc córce. Wspierają go rolnicy
Codzienność rodziny ze Sławna (woj. zachodniopomorskie) to walka o każdą złotówkę. Okazuje się, że w trudnej sytuacji rodzice Julii mogą liczyć na wsparcie rolników. Dzięki ich życzliwości ojciec nastolatki zbiera z pól warzywa, a następnie sprzedaje je na targowisku.
Pan Speiser przedstawił nam swoją historię, no i my z małżonką się ani chwili nie zastanawialiśmy, że skoro w ten sposób jakoś możemy mu pomóc, no to stwierdziliśmy, że niech sobie pozbiera tej cebuli, ile będzie w stanie — wyjaśnił w TVP3 Szczecin Jacek Wrotniak, rolnik z Nosalina, który wspiera pana Sebastiana, udostępniając mu płody rolne.
— Każda złotówka dla nas to jest szansa dla wyzdrowienia dziecka — podkreślił pan Sebastian przed kamerami.
Jeśli ktoś chce wesprzeć rodzinę Julki, może to zrobić na platformie Siepomaga.pl, gdzie trwa internetowa zbiórka (link do zbiórki TUTAJ). Do tej pory zebrano ponad 140 tys. zł. To duża kwota, ale wciąż niewystarczająca.