Antybohaterka Białorusi. Nienawidzą jej wszyscy opozycjoniści Łukaszenki

224

23-letnia Alina Kasjanczyk otrzymała podziękowania od Aleksandra Łukszenki. Końca nie było zachwytom nad jej "owocną współpracę i wydajność w zapewnianiu praworządności".

Antybohaterka Białorusi. Nienawidzą jej wszyscy opozycjoniści Łukaszenki
Alina Kasjanczyk (Materiały prasowe)

Młodsza prokurator pełniła rolę oskarżyciela w procesie dziennikarek Biełsatu Kaciaryny Andrejewej i Darii Czulcowej. Zażądała dla nich wówczas po 2 lata więzienia za "organizację zamieszek", podaje Biełsat.

Twierdziła, że kierowały one protestem przeciwko śmierci zwolennika opozycji Ramana Bandarenki. Było to nieprawdą, bo kobiety prowadziły relację na żywo z prywatnego mieszkania na 12. piętrze w jednym z okolicznych bloków.

Szybka kariera

Alina Kasjanczyk jeszcze dwa lata temu była stażystką. Jej niebywała aktywność pozwoliła jej jednak w bardzo krótkim czasie stać się pomocnikiem prokuratora w dzielnicy Frunzienski Rajon w Mińsku.

Wszystko zbiegło się w czasie z powyborczymi protestami. Była oskarżycielem m.in. w sprawie napisu "Nie zapomnimy". Żądała wówczas dla demonstrantów surowych kar i ograniczenia wolności. To wtedy jej kariera nabrała tempa.

Szef białoruskiego państwa jest postawą Kasjanczyk zachwycony. Otrzymała ona od niego podziękowania za "wieloletnią owocną pracę, przykładne pełnienie obowiązków służbowych, wysoką wydajności w zakresie działalności służbowej w zapewnieniu praworządności, wzmocnienie porządku publicznego oraz zwalczania przestępczości", podaje Biełsat.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić