Ostatnie nagranie Scarlett. Po chwili została zadźgana przez rodziców
Scarlett miała zaledwie 14 lat i - jak zdradzają nauczyciele z jej szkoły - była uroczą dziewczyną z wielkim poczuciem humoru. Zginęła z rąk własnych rodziców, zamordowana kilka godzin po tym, jak pozowała w filmie na TikToku. Sprawę bada policja.
Do tragicznych wydarzeń doszło w Darlington w hrabstwie Durham w piątek 5 lipca. Krótko po tym, jak w sieci pojawił się filmik nagrany przez nastolatkę na jej Tik Toku, policja dostała zawiadomienie o tragicznym incydencie w rodzinnym domu dziewczyny
Okazało się, że nastolatka została ugodzona nożem. Sprawcami okazali się jej rodzice.
48-letni Simon Vickers i 44-letnia Sarah Hall stawili się w poniedziałek w sądzie magistrackim w Newton Aycliffe oskarżeni o morderstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bestia znad Wołgi złapana. Jest podejrzany o zabicie 26 kobiet
Podczas krótkiego przesłuchania sąd usłyszał, że doszło do "incydentu", w wyniku którego "śmiertelnie ugodzono nożem ich 14-letnią córkę".
Sąd umieścił rodziców Scarlett w areszcie, a termin rozprawy wyznaczył na 5 sierpnia o godz. 10 rano w Teesside Crown Court.
Po śmierci Scarlett pod jej domem pojawiły się kwiaty pozostawione przez szkolnych przyjaciół i bliskich dziewczyny. W rozmowie z dziennikiem "The Sun" dyrektorka szkoły, do której uczęszczała dziewczyna, powiedziała, że "Scarlett była uroczą dziewczyną z wielkim poczuciem humoru. Była zawsze nieskazitelnie wystrojona, pełna szacunku i uprzejma."
Dodała też, że nastolatka była popularna wśród swoich przyjaciół i będzie jej bardzo brakowało społeczności szkolnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo