Pan Stefan zadzwonił do rodziny, że już wraca, ale nigdy nie dotarł. Makabryczne odkrycie w lesie

34

Olbrzymia tragedia. Nie żyje mieszkaniec Ostrzeszowa Stefan M., który w piątek 1 października wybrał się na grzyby. Krótko przed śmiercią kontaktował się z rodziną.

Pan Stefan zadzwonił do rodziny, że już wraca, ale nigdy nie dotarł. Makabryczne odkrycie w lesie

Stefan M. wybrał się na grzyby do lasu w pobliżu miejscowości Kuźniki. Około godziny 18:00 w dniu 1 października kontaktował się z rodziną. Jak podaje "Super Express", mówił, że wraca do domu, ale ostatecznie do niego nie dotarł.

Właśnie dlatego zawiadomiono policję o zaginięciu 86-latka. Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza.

Tragiczny finał akcji

Akcja zakończyła się tragicznym odkryciem. Jak informuje aspirant Magdalena Hańdziuk, pełniąca obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie, na którą powołuje się "SE", odnaleziono zwłoki zaginionego mężczyzny.

Ciało znajdowało się w cieku wodnym w lesie w pobliżu Kuźnik. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zgonu i czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy może jednak ktoś przyczynił się do śmierci 86-letniego Stefana M.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić