Pechowe święto na Mazurach. Luksusowe auto w jeziorze
Na Mazurach doszło do nietypowego incydentu. Luksusowy samochód znalazł się na dnie jeziora Bartężek. Policja bada przyczyny wypadku, który miał miejsce w wieczór Święta Niepodległości.
Wieczór z okazji Święta Niepodległości w Wińcu, znajdującym się w gminie Miłomłyn w województwie warmińsko-mazurskim, przybrał nieoczekiwany obrót. Luksusowe audi Q8, warte niemal 300 tys. zł, zanurzyło się w wodach jeziora Bartężek.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Zdarzenie miało miejsce 11 listopada około godz. 20:00 - informuje lokalny serwis "Ostróda Flesz".
Kierowca samochodu, będący znajomym właściciela, zatrzymał się na brzegu jeziora. Nagle auto stoczyło się do wody.
Jak poinformowała serwis mł. asp. Anna Karczewska z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie, samochód najprawdopodobniej został źle zabezpieczony lub też uległ awarii i stoczył się do jeziora. Nikomu nic się nie stało.
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe. W akcji uczestniczyła Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego, strażacy z KP PSP w Ostródzie, druhowie z OSP Miłomłyn oraz policja.
We wtorkowy wieczór akcja została przerwana ze względu na zapadające ciemności, przez co pojazd nadal pozostaje pod wodą. Samochód ma zostać wydobyty w środę.
Policjanci z komendy Ostródzie podejrzewają, że najprawdopodobniej doszło do ludzkiego błędu w zabezpieczeniu pojazdu lub usterki technicznej.