W 2026 roku Finlandia po raz pierwszy rozmieści myśliwce F-35 w rejonie leżącego za kołem podbiegunowym miasta Rovaniemi. "Jesteśmy gotowi! Flota Air Force F-35 zostanie po raz pierwszy uruchomiona" - podkreśla powietrze dowództwo Laponii.
Czytaj także: Wrócił z emerytury na wojnę. Markow zabity w Ukrainie
Decyzja Finlandii związana jest z ostatnimi wypowiedziami ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu. Stwierdził on, że w niedalekiej przyszłości Rosja utworzy nowe jednostki wojskowe na zachodzie kraju, w odpowiedzi na zamiar przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO.
F-35 Lightning II to produkowany przez firmę Lockheed Martin jednoosobowy, wielozadaniowy myśliwiec. Jest zdolny do wykonywania misji bliskiego wsparcia, bombardowań i typowo myśliwskich zadań walki powietrznej. Projekt samolotu jest finansowany wspólnie przez rządy m.in Stanów Zjednoczonych.
Wojna wszystko zmieniła
Przypomnijmy, że 18 maja Finlandia oficjalnie złożyła wniosek o członkostwo w NATO. Wniosek ma teraz zostać rozpatrzony przez 30 krajów członkowskich Sojuszu.
Finlandia po II wojnie światowej nie stała się republiką radziecką, nie przynależała również do Układu Warszawskiego. W trakcie zimnej wojny próbowała być neutralna, ale było to trudne ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo ZSRR.
Finlandia przez wiele lat pełniła rolę łącznika między Wschodem a Zachodem. Między innymi dlatego, że strona rosyjska straszyła konsekwencjami za ewentualne wejście do NATO.
Czytaj także: "Mam dość". Rosyjski żołnierz nie przebiera w słowach
Po wybuchu wojny w Ukrainie Finowie nie mają już jednak żadnych złudzeń. Doskonale zdają sobie sprawę, że mocarstwowe plany Rosji mogą rozszerzyć się także na ich kraj. Sojusz NATO ma być ich gwarantem bezpieczeństwa.