Aldona Brauła
Aldona Brauła| 
aktualizacja 

Pies umierał w męczarniach. Taki los zgotował mu kłusownik

22

Policja próbuje ustalić tożsamość kłusownika, który założył wnyki w Gliwicach (woj. śląskie). W jedną z pułapek wpadł 9-letni owczarek niemiecki. Zwierzę nie przeżyło.

Pies umierał w męczarniach. Taki los zgotował mu kłusownik
Pies złapany we wnyki nie miał szans na przeżycie. (Policja, Policja śląska)

Owczarek zaginął podczas spaceru 24 listopada we wtorek. Miało to miejsce w polach pomiędzy autostradowym punktem poboru opłat a ulicą Miodową w Bojkowie. Właściciel początkowo nie zmartwił się tym faktem i wrócił do domu z przekonaniem, że pies wróci sam.

Męczarnia przez wiele godzin

Po kilku godzinach właściciel wyruszył na poszukiwania. Znalazł ciało swojego psa uwięzione we wnykach. Pies umierał w męczarniach.

Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca przestępstwa. Nie udało się jednak ustalić, kto mógłby założyć wnyki.

Zobacz także: Leśnicy z Lubartowa uratowali przestraszone zwierzę

Policja gliwicka apeluje do osób, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy. Zapewniona jest stuprocentowa anonimowość. Przy okazji policja przypomina, że zakładanie wnyków jest skrajnie niehumanitarne i niepotrzebne. Ponadto bardzo łatwo mogą się w nie złapać zwierzęta domowe.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić