Gracjan Gołata
Gracjan Gołata| 

Plakaty w Łodzi wywołały skandal. "Ładne, ale treść nieprawdziwa"

157

Na słupach w Łodzi pojawiły się homofobiczne plakaty, które wywołały oburzenie wśród mieszkańców. Przedstawiono na nich fałszywe informacje, dotyczące pedofilii wśród osób ze środowiska LGBTQ+.

Plakaty w Łodzi wywołały skandal. "Ładne, ale treść nieprawdziwa"
Plakaty wywołały wielkie kontrowersje (Facebook, Fabryka Równości)

Niepokojące zjawisko pojawiło się w Łodzi. Na miejskich słupach rozwieszono plakaty prezentujące fałszywe informacje dotyczące pedofilii wśród osób ze środowiska LGBTQ+. Na grafice przedstawiono przerażone płaczące dziecko, któremu usta zakrywa dłoń w tęczowych kolorach.

Sprawa wywołała oburzenie wśród aktywistów z "Fabryki Równości". Natychmiast opublikowali na Facebooku wyjaśnienie, dotyczące fałszywych informacji przedstawionych na plakatach.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Nieprawdziwa informacja była podana już w pierwszym zdaniu. Aktywiści zauważają, że w Polsce żyje około 4,9% osób identyfikujących się jako LGBTQ+, a nie tak jak napisali autorzy plakatu - 1%. W poście wyjaśniono również, że homoseksualizm i pedofilia to dwa różne zjawiska. Zauważono, że różnicę podkreśla nawet Polskie Towarzystwo Seksuologiczne. "Fabryka Równości" zwróciła również uwagę, że nie ma czegoś takiego jak "ideologia lgbt", gdyż czyjaś tożsamość seksualna i płciowa nie może stać się ideologią, nie można jej zmienić jak poglądów.

W świetle żywej dyskusji o pedofili w Kościele Katolickim i nadużyciach kościelnych hierarchów, taki plakat jest próbą zrzucenia winy na kogoś innego, słabszego, który już nie raz oberwał z ręki władzy kościelnej i państwowej - podkreśla "Fabryka Równości".

Internauci oburzeni

Przekłamana treść plakatów wywołała oburzenie wśród internautów. Wielu z nich podkreśliło w komentarzach pod postem, że zmanipulowane dane statystyczne pogłębiają niechęć między ludźmi i podziały w społeczeństwie.

Jestem oburzony! Tak nie wolno! Nie dajmy się skłócić... Ktoś za to powinien odpowiedzieć prawnie - podkreślił komentujący.
Zobacz także: Zakupy po pandemii. "Niektóre zachowania pozostaną"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić