Natalia Bogucka| 
aktualizacja 

Pobrali się w szpitalu. Tragiczny finał historii. Łzy cisną się do oczu

10

25-letnia Tash i 33-letni Simon pobrali się zaledwie miesiąc temu w szpitalu w Southampton w Anglii. Ich historia ma jednak tragiczny finał. Kobieta przegrała walkę z rakiem.

Pobrali się w szpitalu. Tragiczny finał historii. Łzy cisną się do oczu
25-latka zmarła zaledwie miesiąc po ślubie (Newspix)

25-letnia Tash Young chorowała na rzadki nowotwór - mięsaka wrzecionowokomórkowego, który początkowo objawiał się bólem w klatce piersiowej. Po sześciu miesiącach walki z rakiem kobieta dowiedziała się, że ​​jej organizm nie reaguje na leczenie i zostało jej kilka tygodni życia.

Jej chłopak, 33-letni Simon, czekał na idealny moment, by się oświadczyć. Gdy dowiedział się, że jego ukochana umiera, zdecydował, że nie mogą dłużej czekać. Poprosił ją o rękę zaledwie kilka minut po usłyszeniu tragicznej diagnozy.

Para, która poznała się w lipcu ubiegłego roku na randce w ciemno, dzięki pomocy pracowników szpitala pobrała się już po czterech dniach.

Do końca czuwał u jej boku. Tragiczny finał niezwykłej miłości

Niestety małżeństwo Tash i Simona nie trwało długo. Miesiąc później 25-latka przegrała walkę z rakiem. Simon cały czas czuwał u jej boku.

Wykorzystaliśmy każdą chwilę, jaką mieliśmy. Nasz ślub był naprawdę najszczęśliwszym dniem w moim życiu. Tego dnia nie przejmowaliśmy się jej diagnozą. Właśnie się pobieraliśmy i tylko to się liczyło - powiedział Simon cytowany przez "The Sun".

Zobacz także: Policjant uratował niemowlę. Nagranie z policyjnej kamery

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić