aktualizacja 

Pojechali do wsi Czarnka. Oto co mówią o nim ludzie. Zdziwieni?

1167

Aktualnie wiele osób kojarzy ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka z Lublinem i województwem lubelskim. Warto jednak mieć na uwadze to, że przedstawiciel rządu najmłodsze lata spędził w miejscowości Goszczanów (woj. łódzkie). Jak dzisiaj się tam o nim mówi?

Pojechali do wsi Czarnka. Oto co mówią o nim ludzie. Zdziwieni?
Przemysław Czarnek (YouTube)

Ostatnimi czasy o decyzjach Przemysława Czarnka mówi się naprawdę dużo. Mnóstwo kontrowersji wywołało to, jak dzielone są środki z resortu. Chodzi choćby o fakt przekazania pieniędzy organizacjom pozarządowym kojarzonym z ludźmi PiS na zakup nieruchomości.

Co o poczynaniach Czarnka sądzą mieszkańcy jego rodzinnej miejscowości Goszczanów? - To dobry chłopak, patriota i odczepcie się od naszego krajana - usłyszał reporter "Faktu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ostre słowa o Czarnku. Ma długą listę grzechów

Rodzinny dom ministra znajduje się w samym centrum wsi. Stoi obok szkoły. Aktualnie mieszka w nim babcia Przemysława Czarnka.

Mówią, że daje swoim. A widać tu jakieś bogactwo? Czy coś tu zostało zainwestowane? Od lat dom tak wygląda. Chwała Czarnkowi, że doszedł do takiego stanowiska i za to go szanuję i cenię. Bardzo dobrym był uczniem i dobrze, że teraz pracuje po polsku i patriotycznie - zaznaczył Zenon Dzikowski, druh w OSP Goszczanów.

Są dumni z Przemysława Czarnka

Mieszkańcy wspominanej wsi z dumą mówią o ministrze edukacji i nauki. - Nikt z Goszczanowa wcześniej nie był ministrem, ani nawet nie zaszedł tak wysoko, to jak nie być z tego dumnym? Z tego trzeba być dumnym! - zaznaczają, cytowani przez "Fakt".

OSP Goszczanów to jeden z beneficjentów dotacji od Czarnka. Czy kluczowa była kwestia tego, że ta miejscowość jest bliska sercu ministra?

Kto tak mówi, to mówi z krzywdą dla wójta i strażaków. Dostali wóz, ale nie nowy, tylko przechodzony. Nasza straż potrzebuje wsparcia, bo jak coś się dzieje to inna najbliższa dojedzie najwcześniej za pół godziny. A my jesteśmy wiodącą jednostką i dorównujemy straży zawodowej - podsumował Dzikowski.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić