Pół roku bez mamy. Dzieci Beaty Klimek wciąż o nią pytają. "Serce mi pęka"

W poniedziałek, 7 kwietnia mija pół roku od zaginięcia Beaty Klimek z Poradza. Rodzina wciąż desperacko poszukuje odpowiedzi na pytania o jej los. W mediach społecznościowych pojawił się poruszający apel siostrzenicy zaginionej, która nie traci nadziei na odnalezienie cioci.

 Mija pół roku od zaginięcia Beaty Klimek Mija pół roku od zaginięcia Beaty Klimek
Źródło zdjęć: © Facebook | Fundacja Na Tropie, Ola Klimek
Malwina Witkowska

Beata Klimek, 47-letnia mieszkanka Poradza w województwie zachodniopomorskim, zaginęła 7 października 2024 roku. Tego dnia, po odprowadzeniu dzieci na szkolny autobus, nie dotarła do pracy, a jej telefon nagle przestał odpowiadać. Na posesji pozostał jej samochód, co wzbudziło niepokój rodziny.

Po sześciu miesiącach od zaginięcia, siostrzenica Beaty, Ola Klimek, opublikowała poruszający wpis w mediach społecznościowych, przypominając o dramatycznych okolicznościach zniknięcia cioci i apelując o pomoc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wideo z Bydgoszczy. Bez skrępowania spacerowały po ruchliwym centrum

"Ten nieszczęsny poniedziałek, pamiętam ten dzień jak dziś, każdy szczegół. Koszmar rozpoczął się właśnie wtedy. Trzy małe przerażone serduszka przybiegły do mojej mamy, siostry Beaty, mówiąc: ciocia, mamy nie ma, pomóż nam. Od tamtego dnia żyjemy w zawieszeniu, pełni strachu, niepewności, ale też i nadziei" - napisała siostrzenica zaginionej.

Mija pół roku od zaginięcia Beaty Klimek

Rodzina Beaty Klimek przeżywa trudne chwile. Niedawno zmarła matka zaginionej, co dodatkowo pogłębiło ich ból. "Ciociu, piszę do Ciebie, bo przynosi mi to ulgę, bo mimo tego, co mam w głowie mam nadzieję, że gdziekolwiek jesteś, przeczytasz to. Nie było cię na pogrzebie Twojej mamy, wiem, że ją kochasz i szanujesz. Za każdym razem gdy do niej chodzę, rozmawiam z nią o Tobie, opowiadam jej wszystko, co się dzieje i proszę, aby nam pomogła" - czytamy we wpisie.

Ola Klimek wspomina, że dzieci Beaty wkrótce mają komunię i bardzo tęsknią za matką. Rodzina stara się zapewnić im wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. "Jak mnie pytają, czy dzwoniłaś, serce mi pęka, oczy szklą się, ale wiem, że nie mogę się przy nich rozpłakać, muszę być silna. Tak jak pisałam ci ostatnio, możesz być spokojna, są zdrowe i bezpieczne" - napisała siostrzenica zaginionej.

Bliscy Beaty Klimek podejrzewają, że mogła paść ofiarą przestępstwa. Ich podejrzenia kierują się w stronę męża kobiety, z którym była w trakcie rozwodu. Mężczyzna jednak zaprzecza, jakoby miał związek z jej zaginięciem. Ola Klimek w swoim wpisie apeluje do wszystkich, którzy mogą posiadać jakiekolwiek informacje o losie jej cioci, aby zgłosili się na policję. Rodzina nie traci nadziei na odnalezienie Beaty Klimek.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi