Polacy zatrzymani w Ukrainie? Ekspert mówi o rosyjskiej prowokacji

W sieci od kilku dni krąży wideo, na którym doszło do rzekomego zatrzymania Polaków przez ukraińskie służby. Powód? "Posiadanie polskich symboli narodowych". Prof. Roman Baecker z UMK w Toruniu nie ma wątpliwości, że wideo to rosyjska prowokacja. Przedstawia konkretne dowody.

Film krąży w sieci. Ekspert nie ma wątpliwości, że to propagandaFilm krąży w sieci. Ekspert nie ma wątpliwości, że to propaganda
Źródło zdjęć: © Facebook
Marcin Lewicki

W mediach społecznościowych i na rosyjskich kanałach na Telegramie pojawiło się nagranie, na którym widać rzekome zatrzymanie kilku Polaków przez ukraińskie SBU. Powodem zatrzymania miało być "posiadanie polskich symboli narodowych". Chodzi o tabliczkę z tekstem "Mazurka Dąbrowskiego" i polską flagę na ścianie.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Znak SBU w prawym, górnym rogu sugeruje, że to wideo ukraińskich służb. Nagranie zaczęły udostępniać profile kojarzone ze skrajnie prawicowymi organizacjami. Wideo udostępnił m.in. poseł Konfederacji Andrzej Zapałowski. Polityk podkreślił, że "szuka informacji na temat tego zdarzenia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu prof. Roman Baecker nie ma wątpliwości, że wideo to prowokacja ze strony Rosji. Wskazuje przy tym konkretne dowody na działania rosyjskich służb.

Prof. Baecker w rozmowie z PAP stwierdził, że "wiele elementów na filmie nie ma uzasadnienia". W jego opinii nagranie powstało, aby podburzyć Polaków i zwiększyć poziom napięcia. Politolog zauważył, że "funkcjonariusze w mundurach wchodzą do pomieszczenia, a zatrzymani już leżą na podłodze". Na nagraniu nie ma też słowa po polsku.

Przypuszczam, że "przebierańcy" nie znali języka polskiego. Celowo wyeksponowano polską flagę oraz tabliczkę z tekstem "Mazurka Dąbrowskiego". Kto z Polaków (obojętnie zresztą gdzie mieszkający) wiesza u siebie w domu flagę i hymn wielkości dużego plakatu? - pyta prof. Baecker, który zauważył jeszcze jedną nieprawidłowość dotyczącą wideo.

Politolog wskazał, że w telewizorze leciał występ Tiny Turner, emitowany w ogólnokrajowym programie Zwiezda, prowadzonym przez rosyjskie ministerstwo obrony.

Przecież rosyjskie kanały na Ukrainie już nie działają - tłumaczy profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2