Polak zatrzymany w Holandii. Lekceważył krzyże. Grozi mu 10 lat
We wtorek (20 maja) na holenderskiej autostradzie A28 w okolicy Zwolle zatrzymany został 28-letni obywatel Polski. Mężczyzna zwrócił uwagę służb, bo lekceważył znaki drogowe. Podczas kontroli okazało się, że ma sporo za uszami. Teraz grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Holenderscy policjanci we wtorek dostrzegli na autostradzie A28 pojazd, którego kierowca wiele razy zlekceważył znak czerwonego krzyża nad pasem ruchu. Oznacza on zakaz wjazdu na dany pas.
W związku z tym służby zdecydowały się na kontrolę. Zatrzymano pojazd i zaczęto standardowe procedury.
Czytaj także: Polak wygrał milion euro w holenderskiej loterii
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy Polaków na rajskiej wyspie. Nawet sprzedawcy pamiątek uczą się polskiego
Teoretycznie powinno skończyć się tylko mandatem. Tym razem było jednak inaczej. Co prawda mężczyzna nie był w stanie się wylegitymować, ale funkcjonariusze sprawnie ustalili jego tożsamość. I tutaj zaczęły się problemy kierowcy.
28-letni obywatel Polski ma kłopoty
W komunikacie prasowym holenderskiej policji wskazano, że okazało się, iż kierowcą był 28-letni obywatel Polski. Poszukiwano go w Niemczech w związku z napadami z bronią w ręku.
W Niemczech za takie przestępstwa grozi nawet 10 lat więzienia. Na razie 28-latek został zatrzymany i przebywa w holenderskim areszcie. Sprawą ekstradycji do Niemiec zajmie się sąd w Amsterdamie.