aktualizacja 

Policja pochwaliła się nowymi mandatami. Internautom się to nie spodobało

737

Nie milkną echa wokół nagrania wideo, które opublikowała na TikToku lubelska policja. Jedna z funkcjonariuszek w krótkim materiale opowiedziała o nowym taryfikatorze mandatów karnych. Podziałało to na internautów, niczym płachta na byka.

Policja pochwaliła się nowymi mandatami. Internautom się to nie spodobało
Policja dodała na TikToka specjalne wideo (TikTok)

17 września w życie wszedł nowy taryfikator mandatów. Po raz kolejny już w tym roku podniesiono kary finansowe dla kierowców, którzy łamią przepisy na drodze. To drugi etap zmian wynikających z nowelizacji prawa o ruchu drogowym. Kierujący pojazdy mechaniczne będą musieli ściągnąć nogę z gazu, gdyż w innym przypadku przyjdzie im słono zapłacić.

Więcej zapłacą przede wszystkim osoby przekraczające dozwoloną prędkość. Oznacza to, że kierowcy, którzy pojadą o 31-40 km/h za szybko zapłacą karę w wysokości 800 zł, 41-50 km/h więcej to już 1000 zł, z każdym 10 km/h więcej kara rośnie o 500 zł, aż do 2500 zł. Ogromne kary czekają również kierowców, którzy będą wyprzedzać na przejściu dla pieszych lub nie ustąpią pieszemu pierwszeństwa. Mandat w obu przypadkach wyniesie 1500 zł.

Policja chwali się zasadą recydywy

Główną zmianą wprowadzoną 17 września jest zasada recydywy. Oznacza to, że jeżeli kierowca w ciągu dwóch lat po raz kolejny zostanie przyłapany na jednym z najcięższych wykroczeń w ruchu drogowym, zapłaci podwójną stawkę mandatu. Nową regułą na TikToku pochwalili się policjanci z Lubelszczyzny. Na oficjalnym koncie mundurowych pojawiło się wideo, w którym jedna z funkcjonariuszek opowiedziała o zasadzie recydywy.

Szerokości! - powiedziała na końcu nagrania policjantka.
Trwa ładowanie wpisu:tiktok

Entuzjazm w głosie policjantki nie spodobał się internautom. W dobie podwyżek cen energii oraz rekordowej inflacji wzrost kar finansowych za wykroczenia drogowe nie spodobał się komentujących. Niektórzy wytknęli, że wysokość mandatów w przeciwieństwie do zarobków dorównuje już karom w Skandynawii.

Kary jak w Norwegii tylko z płacami rząd nie doleciał do wysokości w Norwegii - stwierdził internauta.
Ja teraz przed każdym przejściem dla pieszych się zatrzymuje, wychodzę z auta i rozglądam się czy pieszych nie ma w okolicy - zażartował komentujący.
Zobacz także: Ostre słowa o Adamie Glapińskim. "Szkodnik polskiej gospodarki"
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić