Pomagali nielegalnym migrantom na granicy. Sprawa wraca na wokandę

We wtorek w Białymstoku rozpoczyna się proces aktywistów oskarżonych o pomoc nielegalnym migrantom. Sprawa budzi duże zainteresowanie mediów i opinii publicznej.

Aktywiści pomagali migrantom na granicyAktywiści pomagali migrantom na granicy
Źródło zdjęć: © Getty Images | SOPA Images
Anna Wajs-Wiejacka

Proces aktywistów oskarżonych o pomoc nielegalnym migrantom wraca na wokandę. Rozprawa, która pierwotnie miała odbyć się w Hajnówce, została przeniesiona do Białegostoku z powodu dużego zainteresowania. Sąd Rejonowy w Białymstoku dysponuje największą salą sądową w regionie, co umożliwia pomieszczenie większej liczby uczestników.

Aktywiści są oskarżeni o ułatwianie nielegalnym migrantom pobytu w Polsce. Prokuratura zarzuca im m.in. dostarczanie jedzenia i ubrań oraz przewożenie cudzoziemców w głąb kraju. Oskarżeni konsekwentnie nie przyznają się do winy. Podjęte wobec aktywistów działania spotkały się z krytyką ze strony organizacji humanitarnych i pomocowych.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Naczelna Rada Adwokacka wyraziły sprzeciw wobec zarzutów. Instytucje te zwróciła się do prokuratora generalnego Adama Bodnara, aby wydał polecenie cofnięcia aktu oskarżenia w tej konkretnej sprawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Cyrk i kabaret". Jackowski o zamieszaniu z dwiema debatami w Końskich

Zainteresowanie mediów i publiczności

Prokuratura Rejonowa w Hajnówce złożyła wniosek o zwrot sprawy do uzupełnienia braków dowodowych. W marcu do sądu wpłynął wniosek o przekazanie sprawy w celu uzupełnienia materiału dowodowego. Jeśli wniosek nie zostanie uwzględniony, prokuratura chce odroczenia procesu na trzy miesiące.

Zainteresowanie procesem jest ogromne. Na salę rozpraw nr 4 w Białymstoku wejdzie 30 przedstawicieli mediów i 20 osób z publiczności, wyłonionych na podstawie wydanych wcześniej akredytacji.

Popierający aktywistów zapowiedzieli manifestację, która ma wyrażać ich solidarność z zasiadającymi na ławie oskarżonych. Sąd poinformował, że do budynku i bezpośrednio na salę rozpraw nie zostaną wpuszczone osoby z transparentami i innymi "wiecowymi rekwizytami".

Wybrane dla Ciebie

Wszedł do morza w rejonie falochronu. Nie żyje 29-letni Mateusz
Wszedł do morza w rejonie falochronu. Nie żyje 29-letni Mateusz
Nazywa go zagrożeniem dla świata. Trump chce odebrać jej obywatelstwo
Nazywa go zagrożeniem dla świata. Trump chce odebrać jej obywatelstwo
Nadciąga niż. Taka będzie pogoda 14 i 15 lipca
Nadciąga niż. Taka będzie pogoda 14 i 15 lipca
Noworodek w Oknie Życia. Chłopiec miał jeszcze pępowinę
Noworodek w Oknie Życia. Chłopiec miał jeszcze pępowinę
Zastrzelili pułkownika. Ukraińskie służby zatrzymały rosyjską grupę
Zastrzelili pułkownika. Ukraińskie służby zatrzymały rosyjską grupę
Nagranie z Chorwacji. Pokazali plażę w Makarskiej. "Zero kultury"
Nagranie z Chorwacji. Pokazali plażę w Makarskiej. "Zero kultury"
Niemiec mieszka w Polsce. Wcześniej kojarzyła mu się z bylejakością
Niemiec mieszka w Polsce. Wcześniej kojarzyła mu się z bylejakością
Wypadek dwóch ukraińskich kierowców. Jedno auto zawisło na barierkach
Wypadek dwóch ukraińskich kierowców. Jedno auto zawisło na barierkach
Powalili na ziemię i dusili. Brutalny atak na policjanta we Wrocławiu
Powalili na ziemię i dusili. Brutalny atak na policjanta we Wrocławiu
Agresywny pies zaatakował chłopca. "Franio był cały zakrwawiony"
Agresywny pies zaatakował chłopca. "Franio był cały zakrwawiony"
Zaginiona odnaleziona w buszu po wielu dniach. Robiła to, by przeżyć
Zaginiona odnaleziona w buszu po wielu dniach. Robiła to, by przeżyć
Legendarny trener walczył z rakiem prostaty. Są nowe wieści
Legendarny trener walczył z rakiem prostaty. Są nowe wieści