Popłynął za piłką. Tragiczny finał. 37-latek nie żyje
W Jeziorze Kniewo (powiat kartuski) utonął 37-letni mężczyzna. Do tragedii doszło po tym, jak postanowił ruszyć za oddalającą się piłką. Nagle zniknął pod wodą.
Tragedia nad Jeziorem Kniewo w Potułach. "Dziennik Bałtycki" donosi, że utonął tam 37-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego.
Do zdarzenia doszło w piątek (15 sierpnia). Służby otrzymały zawiadomienie tuż po godzinie 18:00. Jasno wynikało z niego, że mężczyzna wypoczywający na niestrzeżonej plaży popłynął za piłką, a następnie zniknął pod wodą.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani policjanci i strażacy. Po niespełna dwóch godzinach od zgłoszenia płetwonurek odnalazł w wodzie ciało 37-latka. Niestety, na ratunek było już za późno - przekazała st. sierż. Aleksandra Philipp, rzecznik kartuskiej policji, cytowana przez "Dziennik Bałtycki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejscu zdarzenia działali policjanci pod nadzorem prokuratora. Śledczy zajęli się wyjaśnianiem okoliczności tragedii.
Kolejna tragedia w tym powiecie
To już trzecie utonięcie odnotowane w tym sezonie na terenie powiatu kartuskiego. Pod koniec czerwca w Sulminie służby zostały zaalarmowane po tym, jak na brzegu zauważono porzucony sprzęt wędkarski. Na miejscu odnaleziono ciało 16-letniego chłopaka. Kolejny tragiczny przypadek miał miejsce 4 lipca w Goręczynie, gdzie w pobliżu przystani kajakowej znaleziono ciało 57-letniego mężczyzny.
Apelujemy o ostrożność nad wodą i przypominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Kąpmy się tylko w miejscach strzeżonych i nie wchodźmy do wody w miejscach objętych zakazem kąpieli. Zwracajmy uwagę na wywieszoną flagę na plaży - czerwona oznacza kategoryczny zakaz wchodzenia do wody, gdy wchodzimy do wody z dziećmi, zaopatrzmy je w kamizelkę ratunkową lub specjalne rękawki. Nigdy też nie wchodźmy do wody po spożyciu alkoholu - powiedziała st. sierż. Aleksandra Philipp, którą cytuje "Dziennik Bałtycki".