Poszedł na spacer z psem. Mama była w szoku, kiedy zobaczyła, z czym wrócił

Z nietypowym znaleziskiem wrócił do domu 10-latek z Lubelszczyzny. Chłopiec wręczył mamie granat znaleziony w pobliskim opuszczonym budynku. Na policję zadzwoniła dopiero babcia.

Pies spacer
Źródło zdjęć: © Getty Images
Jan Manicki

W Annopolu na Lubelszczyźnie 10-latek wrócił ze spaceru z psem, przynosząc do domu granat. Wręczył go matce, która wyniosła znalezisko przed dom. Dopiero babcia chłopca, słysząc o niebezpiecznym przedmiocie, powiadomiła odpowiednie służby.

Granat okazał się prawdziwy. Na szczęście nie miał zapalnika. Funkcjonariusze policji zabezpieczyli miejsce, w które matka wyniosła przedmiot, do czasu przybycia wojskowych pirotechników.

Najazd turystów na Mierzeję Wiślaną. "Zainteresowanie większe niż w minionych sezonach"

Przyniósł do domu granat. Schował go do kieszeni

Policjanci ustalili, że 10-letni chłopiec, bawiąc się z psem, pobiegł za nim do opuszczonych zabudowań znajdujących się nieopodal. Znaleziony granat wsadził do kieszeni i wrócił do domu. Po powrocie do domu zapowiedział mamie, że ma jej później coś do pokazania.

Spacer pies
Granat, który znalazł 10-latek. © Policja

Jak zapowiedział, tak zrobił. Wieczorem wręczył mamie znaleziony granat. Przerażona kobieta wybiegła ze znaleziskiem i zostawiła je w sporej odległości od zabudowań.

10-latek znalazł granat na spacerze. Policja apeluje

Policjanci apelują, aby w sytuacji odnalezienia przedmiotów przypominających ładunki wybuchowe, niewybuchy, granaty czy amunicję nie dotykać ich ani nie zbliżać się do nich. Nie należy tym bardziej ich oglądać ani przynosić do domu. W takiej sytuacji należy oddalić się jak najszybciej na bezpieczną odległość i wezwać służby ratunkowe.

Znalezione przedmioty nawet z czasów wojennych są w stanie zagrozić życiu i zdrowiu – napisali policjanci.

Obejrzyj także: Granaty na strychu. Myślała, że znalazła orzechy

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Prawdziwy rodzynek". Leśnicy nie kryli ekscytacji. Pokazali zdjęcia
"Prawdziwy rodzynek". Leśnicy nie kryli ekscytacji. Pokazali zdjęcia
18-latka popełniła dramatyczny błąd. Są nowe informacje
18-latka popełniła dramatyczny błąd. Są nowe informacje
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat
Hamas odrzuca propozycję. Mówi o prawie do oporu
Hamas odrzuca propozycję. Mówi o prawie do oporu
Ukrainiec zwrócił się do rodaków. "Zabierać wszystkich"
Ukrainiec zwrócił się do rodaków. "Zabierać wszystkich"
United Cup: Sydney czeka na biało-czerwonych. Polacy poznali rywali
United Cup: Sydney czeka na biało-czerwonych. Polacy poznali rywali
Niesie się nagranie z Podlasia. "Takich nie ma co żałować"
Niesie się nagranie z Podlasia. "Takich nie ma co żałować"
5 patriotycznych filmów dla każdego Polaka
5 patriotycznych filmów dla każdego Polaka
Seul chce wyjaśnić przebieg linii demarkacyjnej. Padła propozycja
Seul chce wyjaśnić przebieg linii demarkacyjnej. Padła propozycja