Karolina Sobocińska
Karolina Sobocińska| 
aktualizacja 

Poszła na grzyby. Pokazała zdjęcie. "Proszę się nie śmiać"

635

Sezon na grzyby trwa w najlepsze. Do lasów w poszukiwaniu co lepszych okazów chodzą wszyscy - starzy, młodzi. Oczywiście w grzybobraniach uczestniczą także sami leśnicy. Niestety, nie w każdej części Polski możemy liczyć na wysyp grzybów. - Tylko proszę się nie śmiać - proszą leśnicy z Hajnówki.

Poszła na grzyby. Pokazała zdjęcie. "Proszę się nie śmiać"
Leśnicy wybrali się na grzyby. Proszą, by powstrzymać się od śmiechu (Pixabay)

Lasy Państwowe niemal codziennie serwują dawkę cennych informacji, z których każdy może wynieść coś dla siebie.

Niekiedy jednak zdarza się, że nie chodzi jedynie o naukę, ale również o zabawę. W mediach społecznościowych Lasów nie brakuje zabawnych anegdotek z życia wziętych - dosłownie. Jak się jednak okazuje i z nich może płynąć cenna lekcja.

"Wybrała się na grzyby"

I tak właśnie było ostatnio. Osoba, która zajmuje się administracją Facebookowej strony Lasów Państwowych w Hajnówce wybrała się na grzyby. I choć z pozoru mogła się cieszyć, to jednak nie było do końca takie oczywiste.

Na pierwszy rzut oka spotkała ona w Nadleśnictwie Baligród całkiem pokaźną rodzinkę jadalnych grzybów, zwanych potocznie "Sowami". I rzeczywiście - czernidłaki, bo tak naprawdę nazywają się te grzyby wykazują niezwykle prozdrowotne właściwości. Mówi się, że mogą nawet leczyć cukrzycę i nadciśnienie.

Gdy jednak przyjrzymy się zrobionej przez nią fotografii, możemy dostrzec, że część z nich ma już niestety lekko rozłożony kapelusz. A to oznacza, że grzyb dojrzewa i po ich cudownych właściwościach nie ma śladu - jego kapelusz gwałtownie się rozwija i zamienia w czarną maź, która jest w rzeczywistości masą zarodnikową. Co ciekawe, dawniej z mazi tej wytwarzano atrament.

Adminka wybrała się na grzyby... Natura nas nie rozpieszcza. Tylko proszę się nie śmiać... Szczególnie mieszkańcy Bieszczadów - podpisano zdjęcie.

Akurat w Bieszczadach ostatnio był prawdziwy wysyp grzybów, w tym szlachetnych prawdziwków, czym oczywiście chwaliły się tamtejsi leśnicy.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić