aktualizacja 

Poszukiwania Grzegorza Borysa. Policja podjęła ważną decyzję

121

Trwają poszukiwania Grzegorza Borysa, który jest podejrzewany o zabójstwo swojego sześcioletniego synka Olusia. W czwartek (3 listopada) zapadła ważna decyzja w kontekście wielkiej akcji mundurowych. - Nie wykluczamy, że Grzegorz Borys nie żyje - przekazała policja.

Poszukiwania Grzegorza Borysa. Policja podjęła ważną decyzję
Grzegorz Borys (Policja)

Grzegorz Borys jest obecnie najpilniej poszukiwaną osobą w naszym kraju. 44-latka podejrzewa się o zabicie sześcioletniego syna Olka. Do zbrodni doszło w mieszkaniu przy ul. Górniczej w Gdyni.

Koszmarnego odkrycia dokonała mama chłopca. 20 października, po powrocie z pracy, ujrzała zwłoki dziecka. Chłopiec miał rany cięte szyi.

Zdaniem śledczych, Borys zabił swojego syna, a następnie uciekł do lasu na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Policjanci przeczesali już 8 tys. hektarów trudnego obszaru, ale domniemany zabójca nadal nie został uchwycony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rekordowe przejęcie w porcie w Gdańsku. Przemytniczy szlak z Dubaju zlikwidowany

Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

W piątek (3 listopada) Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku przekazała kolejny ważny komunikat. Postanowiono zawęzić teren poszukiwań do dwóch hektarów.

Ta decyzja została podjęta na podstawie zabezpieczonych dotąd śladów. Pod uwagę wzięto też nowe informacje pozyskane przez służby.

Wyznaczony przez nich teren obejmuje rejon zbiornika wodnego Lepusz, który znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Zakładają, że w tym miejscu może znajdować się poszukiwany Grzegorz Borys. Decyzja o zawężeniu poszukiwań wynika z konkretnych informacji i zabezpieczonych śladów, które policjanci i żandarmi zdobyli i zabezpieczyli w wyniku dotychczasowej pracy nad tą sprawą - powiedziała Karina Kamińska, rzeczniczka prasowa KWP w Gdańsku.

Tam znajduje się ciało Grzegorza Borysa?

Kamińska przekazała, że przeszukiwany teren jest skrajnie trudny i niebezpieczny - znajdują się tam mokradła i grzęzawiska. Nie brakuje trudno dostępnych miejsc.

Teren został wygrodzony i zabezpieczony przez służby na czas akcji przeszukiwania tego miejsca. Prosimy o wyrozumiałość i apelujemy o niewchodzenie na teren poszukiwań oraz stosowanie się do poleceń policjantów i żandarmów - dodała funkcjonariuszka.

Zbiornik wodny ma zostać przeszukany przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu. "Fakt" nieoficjalnie ustalił, że policjanci zakładają, iż Grzegorz Borys może nie żyć. Podejrzewają, że jego ciało może znajdować się we wspomnianym zbiorniku.

Te ustalenia niejako potwierdziła kom. Karina Kamińska. - Nie wykluczamy, że Grzegorz Borys nie żyje - przekazała w piątek.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić