Poszukiwania Grzegorza Borysa. "Sprawdzamy wytypowane miejsca"

Grzegorz Borys jest poszukiwany w związku z zabójstwem 6-letniego Olusia. Do morderstwa doszło w ubiegły piątek (20 października). Mężczyzna miał uśmiercić swojego syna, a potem ukryć się w lesie. Trwają intensywne poszukiwania na obszarze Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. To nadal najbardziej prawdopodobne miejsce ukrywania się 44-latka.

Poszukiwania Grzegorza Borysa. "Sprawdzamy wytypowane miejsca"Grzegorz Borys nadal jest poszukiwany przez policję
Źródło zdjęć: © Policja Pomorska | Policja Pomorska
Rafał Strzelec
17

Grzegorz Borys, 44-letni marynarz, jest podejrzewany o zabójstwo swojego syna, sześcioletniego Olusia. Mężczyzna miał zaatakować chłopca nożem. Sześciolatek miał rany cięte gardła. Ciało znalazła w piątek (20 października) w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni matka chłopca.

Grzegorz Borys uciekł z miejsca zdarzenia. Podejrzany zostawił w mieszkaniu list. - Przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami - napisał 44-latek.

Po dokonaniu zabójstwa Borys miał uciec do lasu. Mężczyzna od 2017 roku pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. Prawdopodobnie doskonale zna okoliczne tereny. Wszystko wskazuje na to, że ukrywa się na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Nie brakuje tam naturalnych kryjówek, a także umocnień pochodzących z czasów II wojny światowej, gdzie podejrzany może się schować przed policją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poszukiwania Grzegorza Borysa. "Może chcieć uciec na Ukrainę"

Mundurowi poinformowali w środę o rozszerzeniu poszukiwań w rejonie Chwarzna i Karwin. - Na terenie parku trwa akcja poszukiwawcza za Grzegorzem Borysem, podejrzanym o zabójstwo syna. Spacerowanie po lesie, zwłaszcza z psami powoduje zacieranie śladów i zakłóca pracę psów policyjnych. Poszukiwany może być niebezpieczny - przekazała policja.

Grzegorz Borys widziany w lesie? "Zapadł się pod ziemię"

Policjanci nadal przyjmują za najbardziej prawdopodobne, iż Grzegorz Borys przebywa na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Jeden z oficerów policji przekazał nieoficjalnie, że świadczą o tym dwa sygnały.

Biorący udział w obławie widzieli w lesie postać człowieka, która zniknęła im z oczu - mężczyzna uciekł. Drugi sygnał zarejestrował śmigłowiec penetrujący teren parku - prawdopodobnie postać człowieka, która nagle zniknęła z kamery termowizyjnej, jakby zapadła się pod ziemię - powiedział PAP funkcjonariusz.

Rzeczniczka policji o poszukiwaniach Borysa: Sprawdzamy wytypowane miejsca

Zapytaliśmy rzeczniczkę Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku kom. Karinę Kamińską, czy za niedostosowanie się do poleceń policji dotyczących niewchodzenia do lasu, funkcjonariusze mogą zastosować jakiekolwiek upomnienia bądź mandaty. Policja cały czas ponawia swoje apele o omijanie szerokim łukiem TPK.

Nie ma zakazu wejścia na teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, więc nie ma podstawy prawnej, by funkcjonariusze zastosowali kary w postaci mandatów - mówi w rozmowie z O2.pl rzeczniczka pomorskiej policji. - W pierwszych dniach mieliśmy wiele ciekawych osób, które przyjeżdżały w to miejsce. Ludzie są tutaj jednak bardzo wyrozumiali. Nie mieliśmy żadnych nieprzyjemnych sytuacji. Cały czas apelujemy, powstrzymać się od spacerów na terenie parku - mówi nam kom. Karina Kamińska.

Zapytaliśmy też, czy takie inicjatywy, jak działania detektywa Rutkowskiego, który chce szukać Borysa na własną rękę, mogą przeszkadzać policji. - Nie chcę komentować takich inicjatyw. Wiadomo jednak, że każde działanie, które odciąga uwagę policjantów, utrudnia ich pracę - dodała.

- Cały czas sprawdzamy wytypowane miejsca na terenie parku - odpowiedziała kom. Kamińska na pytanie, czy wciąż Trójmiejski Park Krajobrazowy to najbardziej prawdopodobne miejsce ukrywania się podejrzanego o zabójstwo 6-latka.

Dodajmy na koniec, że Grzegorz Borys jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania wydanym przez sąd. Mężczyzna jest niebezpieczny, może mieć przy sobie narzędzie zbrodni.

Wybrane dla Ciebie

Walczyli pod Kurskiem. Są w rękach Rosjan. Straszny los Ukraińców
Walczyli pod Kurskiem. Są w rękach Rosjan. Straszny los Ukraińców
Szefowa unijnej dyplomacji nie ma wątpliwości. "Rosja sobie pogrywa"
Szefowa unijnej dyplomacji nie ma wątpliwości. "Rosja sobie pogrywa"
Tak zbierali truskawki. Wszyscy patrzą na wynalazek
Tak zbierali truskawki. Wszyscy patrzą na wynalazek
"Trochę wczoraj popadało". Tak wygląda dworzec kolejowy w Toruniu
"Trochę wczoraj popadało". Tak wygląda dworzec kolejowy w Toruniu
Najpierw zabójstwo szefa, teraz potężny kryzys. Doniesienia z USA
Najpierw zabójstwo szefa, teraz potężny kryzys. Doniesienia z USA
Bez Turcji i USA. Rosja chce rozmawiać tylko z Ukrainą
Bez Turcji i USA. Rosja chce rozmawiać tylko z Ukrainą
Nurkujący cyklon nad Polską. Fatalne wieści
Nurkujący cyklon nad Polską. Fatalne wieści
Deklaracja szefa kancelarii Zełenskiego. Ukraina jest gotowa
Deklaracja szefa kancelarii Zełenskiego. Ukraina jest gotowa
16 maja izoterma szaleje nad Polską. Przygotujmy się. Dalej nie lepiej
16 maja izoterma szaleje nad Polską. Przygotujmy się. Dalej nie lepiej
Patrycja zostawiła mamie list. Potem pojechała do Karola
Patrycja zostawiła mamie list. Potem pojechała do Karola
67-latka zbierała trofea myśliwskie. Teraz ma kłopoty
67-latka zbierała trofea myśliwskie. Teraz ma kłopoty
Papież Leon XIV apeluje o pokój. Wspomniał nie tylko o Ukrainie
Papież Leon XIV apeluje o pokój. Wspomniał nie tylko o Ukrainie