Jan Manicki
Jan Manicki| 

Potężna eksplozja na Słońcu. "Przebudziło się z drzemki"

8

W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do bardzo silnej eksplozji na Słońcu. W obrębie plamy słonecznej AR3141 miał miejsce rozbłysk słoneczny klasy M5, który doprowadził do poważnych zakłóceń w komunikacji radiowej na Pacyfiku i w znacznej części Australii oraz Nowej Zelandii. – To żyje! Słońce przebudziło się z drzemki – napisał w mediach społecznościowych heliofizyk NASA dr Alex Young.

Potężna eksplozja na Słońcu. "Przebudziło się z drzemki"
Media obiegło zdjęcie potężnego rozbłysku na słońcu (Facebook, Alex Young)

Do potężnego rozbłysku słonecznego doszło w poniedziałek 7 listopada o godz. 1:11 w nocy czasu polskiego. Wtedy to w obrębie plamy słonecznej AR3141 miała miejsce silna eksplozja. Spowodowała ona zakłócenia fal radiowych na Ziemi.

To żyje! Słońce przebudziło się z drzemki! – poinformował na profilu The Sun Today: Solar Facts and Space Weather heliofizyk NASA dr Alex Young.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Silny wybuch w obrębie plamy słonecznej. Zarejestrowano rozbłysk klasy M

Naukowcy dzielą rozbłyski słoneczne na pięć kategorii: X, M, C, B oraz A. Rozbłyski klasy A, B i C są na ogół dość niewielkie i nie mają żadnego wpływu na sytuację na Ziemi. Eksplozje klasy M mogą prowadzić do problemów z komunikacją radiową i niewielkich burz geomagnetycznych. Rozbłyski klasy X stanowią natomiast poważny problem, ponieważ mogą powodować przerwy w łączności na całej planecie.

W przypadku rozbłysku z 7 listopada zakłócenia w łączności radiowej dotyczyły sporego obszaru Pacyfiku. Dotknęły także mieszkańców części Australii i Nowej Zelandii.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Rozbłyski na słońcu. Mogą powodować zakłócenia łączności radiowej

Rozbłysk słoneczny jest wywołany nagłym wydzieleniem w atmosferze Słońca ogromnej ilości energii w wyniku procesu anihilacji pola magnetycznego. Energia ta została wcześniej zakumulowana w polach magnetycznych obszarów aktywnych.

Rozbłyski mogą powodować zakłócenia łączności radiowej o wysokiej częstotliwości na Ziemi. W normalnych warunkach fale elektromagnetyczne wysyłane przez urządzenia elektroniczne odbijają się od jonosfery z powrotem ku powierzchni naszej planety i mogą być wyłapywane przez odbiorniki. Tymczasem promieniowanie rozbłysków słonecznych powoduje zniekształcenie lub wchłonięcie tych fal.

Tego typu zakłócenia wpływają głównie na lotnictwo i cywilne systemy nawigacji satelitarnej, ale wojsko również polega na komunikacji radiowej o wysokiej częstotliwości – zaznacza astrofizyk George Ho z Johns Hopkins Applied Physics Laboratory.

Wtóruje mu Mike Hapgood, badacz zajmujący się pogodą kosmiczną z laboratorium STFC Rutherford Appleton w Wielkiej Brytanii. – Wiele samolotów ma jako zapasową łączność satelitarną, ale piloci posługują się falami wysokiej częstotliwość w ramach międzynarodowych procedur – ocenia naukowiec.

Rozbłyski na słońcu mogą powodować zakłócenia, ale zazwyczaj nie trwają one dłużej niż kilkadziesiąt minut. Przerwy w łączności w nie wpłyną na start i lądowanie, ponieważ samoloty będą wtedy korzystać z łączy radiowych VHF krótkiego zasięgu – dodaje Hapgood.

Obejrzyj także: Silny rozbłysk słoneczny. NASA publikuje nagranie

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić