Potrącenie rowerzysty w Gdańsku. Wybuchła afera
Stop Cham na YouTube to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich kanałów, który od lat zdobywa ogromną popularność wśród internautów. W ostatnim filmie widzimy sytuację, która mogła skończyć się tragicznie.
Kanał Stop Cham na YouTube od lat dokumentuje niebezpieczne i nieodpowiedzialne zachowania uczestników ruchu drogowego. Wśród licznych publikowanych materiałów znajdują się także filmy przedstawiające potrącenia rowerzystów, które wywołują liczne kontrowersje i dyskusje na temat odpowiedzialności na drodze.
Do potrącenia rowerzysty doszło kilka dni temu w Gdańsku. Działo się to na zwężeniu drogi, a przypadkowy kierowca był świadkiem zdarzenia i zarejestrował całą sytuację.
Zwężenie jezdni i "wyścigi" kto pierwszy. Kierujący Skodą dodatkowo wyprzedza rowerzystę, którego potrącił uciekając z toru jazdy autora nagrania. Na miejsce została wezwana policja, ale kierowca nie przyjął mandatu. Sprawa został skierowana do sądu - czytamy w opisie filmu na YouTube.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oberwanie chmury. Drogi były nieprzejezdne, a ludzie uciekali do sklepów
Reakcje widzów na nagrania publikowane przez Stop Cham są zwykle bardzo emocjonalne. Jak tym razem ocenili całą sytuację?
To nie zwężenie było tu problemem, gdyż na tej drodze spokojnie miną się dwa pojazdy osobowe. To wyprzedzanie rowerzysty na czołówkę było tu problemem. To w wyniku manewru wyprzedzania został potrącony - podkreśla internauta.
Jedno jest pewne rowerzysta kompletnie nic nie zrobił a najbardziej ucierpiał - dodaje kolejna osoba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potrącenie rowerzysty na zwężeniu jezdni #1892 Wasze Filmy
Ważny kanał dla kierowców
"Stop Cham" to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich kanałów internetowych, który dokumentuje niebezpieczne i nieodpowiedzialne zachowania kierowców na drogach.
Projekt, oparty na materiałach nadesłanych przez internautów, stał się symbolem społecznego oporu wobec chamstwa i łamania przepisów drogowych. Jego popularność nie słabnie od lat – nie tylko ze względu na widowiskowość publikowanych filmów, ale także przez fakt, że dotykają one codziennych problemów milionów kierowców.