Prezydent Sosnowca pokazał pracę domową ucznia. "Trudno powstrzymać łzy"

20

Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński opublikował w mediach społecznościowych pracę domową chłopca z siódmej klasy, który niedawno stracił ojca. -Trudno powstrzymać łzy - napisał polityk.

Prezydent Sosnowca pokazał pracę domową ucznia. "Trudno powstrzymać łzy"
Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. (Facebook)

Arkadiusz Chęciński spotkał się ostatnio z uczniem 7 klasy - Kacprem i jego mamą z Sosnowca. Kilka tygodni temu chłopak stracił ojca, mężczyzna zmarł na raka. Nastolatek w pracy domowej opisał historię swojego bohatera, czyli taty. Prezydent Sosnowca zamieścił wypracowanie chłopca w mediach społecznościowych. "Trudno powstrzymać łzy. Sami przeczytajcie" - napisał.

Było ciepłe popołudnie 15 czerwca. Siedzieliśmy z mamą w domu i czekaliśmy, aż tata wróci od lekarza. (...) I nagle wszedł tata mówiąc: "Mam raka, ale nie martwcie się to nie koniec świata. Będziemy walczyć do samego końca, bo w rodzinie siła" - czytamy na początku pracy.

"Tego dnia po słowach mojego taty przypomniało mi się, jak moja pani z polskiego opowiadała o jednym bohaterze mitologicznym - Hektorze. Mówiła wtedy, że on starał się nie ulegać emocjom, a cechowały go honor i odwaga. Jest silnym mężczyzną, przy tym ogromnie szlachetnym. Mimo konieczności bycia nieugiętym i bezlitosnym w walce, Hektor potrafił być też wrażliwy i czuły, szczególnie dla swoich najbliższych - żony i dzieci. Zupełnie tak jak mój tata, wtedy kiedy nam mówił o swojej chorobie" - kontunuje chłopiec.

Pamiętam dzień, kiedy mama bardzo płakała a mój ojciec podszedł do niej i zapytał: - Dlaczego płaczesz kochanie? Przecież ja jeszcze nie umieram, tylko jestem tutaj z wami prawda? - No tak, ale ja tak bardzo się boję. - Nie bój się! Ty i Kacperek jesteście dla mnie najważniejsi i będę walczył do samego końca! Będę dzielny dla was! - opisuje Kacper z Sosnowca.

Chłopiec opisał śmierć ojca

Jak dodaje chłopiec, wówczas zaczęła się walka z chorobą. "Podróżował od szpitala do szpitala, przechodząc kolejne operacje, naświetlenia i chemioterapie. Walczył każdego dnia z bólem, mając przy tym każdego dnia uśmiech na twarzy." - opisuje.

Aż w końcu stało się! Choroba taty zaczęła postepować tak szybko, że już nie był w stanie sam funkcjonować, każdego dnia jego oczy gasły. Aż nagle 13 sierpnia zrobiły się całkowicie ciemne i tatuś zmarł - wyznał w wypracowaniu.

Mama chłopca obudziła go w środku nocy, informując, że jego tatuś zmarł. Chłopiec nie mógł w to uwierzyć. "Spokojnie synku damy sobie radę. To tatuś nas tego nauczył, pamiętasz? Wiesz, że nasz tatuś był bardzo dzielny, walczył do samego końca dla Nas. Teraz my musimy mu pokazać, jacy my jesteśmy dzielni dla niego" - pocieszała go mama.

Nigdy nie zapomnę tamtej nocy. I tej rozmowy z moją mamą. Wtedy nie tylko straciłem mojego tatę, dzielnego żołnierza, który każdego dnia toczył swoją walkę z paskudną chorobą. Wtedy straciłem przede wszystkim swojego bohatera, który każdego dnia uczył mnie jak iść odważnie przez życie. Pokazywał drogę, którą powinienem iść. Ale mimo wszystko nauczyłem się tez czegoś bardzo ważnego, tego że nie można się bać. Trzeba ze wszystkich sił walczyć do samego końca i być odważnym takim, jak mój tata i Hektor z homeryckiego eposu Iliada - czytamy w pracy chłopca.

W komentarzach pod wpisem polityka udzieliła się mama chłopca. "Mamy nadzieję, że nasza historia doda wszystkim odwagi. Pamiętajcie, trzeba walczyć do samego końca, bo każdy z nas jest bohaterem" - napisała.

Arkadiusz Chęciński dodał również, że w poniedziałek obchodziliśmy Światowy Dzień Onkologii. "Niech postawa Kacpra i historia Jego Taty będą dla nas wszystkich motywacją do badania" - napisał prezydent.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Holland o sytuacji a granicy: karalny egoizm
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić