aktualizacja 

Próbują wchodzić do domów. Żyją w Polsce od niedawna i "niemiłosiernie cuchną"

47

Najpierw z Ameryki Północnej przywędrowała do nas stonka, teraz pojawił się wtyk. Przed zimą pluskwiak szuka schronienia w naszych domach. - Nie gryzie, nie przenosi chorób, nie jest szkodnikiem, ale niemiłosiernie cuchnie, gdy poczuje zagrożenie - ostrzegają leśnicy.

Próbują wchodzić do domów. Żyją w Polsce od niedawna i "niemiłosiernie cuchną"
Wtyk amerykański. (Facebook)

Wtyk amerykański to pluskwiak, którego naturalnym środowiskiem bytowania są: Meksyk, Kanada, Stany Zjednoczone. W Europie po raz pierwszy zanotowano obecność tego owada w 1999 roku we Włoszech. W Polsce zaobserwowano wtyka amerykańskiego w 2007 r.

Wtyk amerykański jest gatunkiem inwazyjnym, który może powodować zamieranie drzew. W Europie żeruje na rodzimych i introdukowanych gatunkach sosen. Larwy i postacie dorosłe żerują, wysysając zielone szyszki oraz igły. W środkowej Europie prawdopodobnie pojawia się jedno pokolenie w ciągu roku, a larwy wylęgają się wiosną z zimujących jaj. Dorosłe owady spotyka się od września, dalszy przebieg rozwoju zależy od pogody.

Jeszcze niedawno wtyki amerykańskie nie były obecne w Polsce. Właśnie teraz próbują dostać się do naszych domów i zakłócić nasz spokój, wydzielając nieprzyjemną woń. Problem nasila się właśnie teraz, kiedy owady chcą schować się przed chłodem - ostrzegają leśnicy z Nadleśnictwa Przedborów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Grzyby, których grzybiarze nie znają oraz wiele ciekawych gatunków

Jednocześnie uspokajają: dla zdrowia człowieka owady te nie stwarzają zagrożenia. Wtyk amerykański nie "gryzie" (nie kłuje) ludzi. Podobno w całej historii odnotowano tylko jeden taki przypadek. Wtyk amerykański nie przenosi żadnych chorób, nie jest też szkodnikiem spożywczym.

Największym problem dla człowieka jest jego nieprzyjemny zapach w sytuacji zagrożenia.

Nie gryzie, nie przenosi chorób, nie jest szkodnikiem, ale niemiłosiernie cuchnie, gdy poczuje zagrożenie - tłumaczą pracownicy Lasów Państwowych.

Przykra woń utrzymuje się stosunkowo długo, więc spotkanie z udziałem wtyka może popsuć nawet cały wieczór.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić