Pan Szymon w szoku. Zobaczył pierwszy rachunek po montażu fotowoltaiki

Pan Szymon z Poznania dostał gigantyczny rachunek za prąd. Był to pierwszy rachunek po wymianie licznika i zamontowaniu fotowoltaiki. Jak się okazało to dostawca energii - Enea popełniła błąd. Pan Szymon złożył aż cztery reklamacje w tej sprawie.

Pan Szymon w szoku. Zobaczył pierwszy rachunek po montażu fotowoltaikiPan Szymon z Poznania dostał gigantyczny rachunek za prąd.
Źródło zdjęć: © Facebook, Pixabay
564

Małżeństwo z Poznania w ubiegłym roku zdecydowało się zamontować na dachu domu fotowoltaikę. Wówczas dostawca energii Enea zamontowała licznik. Pierwszy rachunek za prąd po założeniu instalacji wprost wprawił pana Szymona i jego żonę w osłupienie.

Rachunek opiewał na kwotę niemal 8 tys. złotych. Jak się okazało firma zamontowała używany licznik, a następnie do systemu wprowadzono błędną wartość. Małżeństwo od razu złożyło reklamację mejlową i telefoniczną. W sumie w tej sprawie para złożyła cztery reklamacje, które zostały odrzucone. Za każdym razem reklamację uznawano za "bezzasadną".

Widząc, że sprawa może ciągnąć się latami, pan Szymon postanowił poprosić o pomoc lokalne media. Sprawą zajął się "Głos Wielkopolski".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zero złotych za prąd? To możliwe, minister wyjaśnia

Gdy dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" zwrócili się do grupy Enea o komentarz w tej sprawie, nastąpił szybki zwrot akcji. Pan Szymon otrzymał pismo z informacją, że reklamacja została uznana za zasadną.

W wyniku błędu po naszej stronie faktura VAT (…) została wystawiona nieprawidłowo z błędnym stanem początkowym licznika (…). Wobec powyższego wykonaliśmy korektę (…), która umniejszyła wartość z rozliczenia harmonogramowego (…) o kwotę 7024,38 zł. (…) Aktualnie (…) saldo na koncie rozliczeniowym do zapłaty wynosi 1253 zł - czytamy w piśmie.

Enea przeprosiła. "Przepraszamy za zaistniałą sytuację i wszelkie niedogodności z niej wynikające. Wyrażamy nadzieję, że nasza współpraca będzie przebiegać pomyślnie i zgodnie z Pana oczekiwaniami" - czytamy w wystosowanej przez firmę Enea odpowiedzi.

Jeśli spotkało cię coś podobnego, możesz się z nami skontaktować poprzez platformę dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

600-letni japoński "smok" zdemaskowany. Wiadomo, czym był
600-letni japoński "smok" zdemaskowany. Wiadomo, czym był
Komunikat obiega Bydgoszcz. Reakcja na "niebezpieczne incydenty"
Komunikat obiega Bydgoszcz. Reakcja na "niebezpieczne incydenty"
Masz ten produkt w domu? GIS ostrzega przed jego spożyciem
Masz ten produkt w domu? GIS ostrzega przed jego spożyciem
Mógł nawet umrzeć. Ktoś zrobił to w lesie. Wezwali policję
Mógł nawet umrzeć. Ktoś zrobił to w lesie. Wezwali policję
Izraelskie ataki na Iran. Zniszczenia w zakładzie wzbogacania uranu
Izraelskie ataki na Iran. Zniszczenia w zakładzie wzbogacania uranu
Atak na irańskie cele atomowe. Co z bezpieczeństwem radiacyjnym w Polsce?
Atak na irańskie cele atomowe. Co z bezpieczeństwem radiacyjnym w Polsce?
"Jak otwarcie kapsuły czasu". Przełomowe odkrycie na Ziemi Wilkesa
"Jak otwarcie kapsuły czasu". Przełomowe odkrycie na Ziemi Wilkesa
Zginęło 229 z 230 osób. Tylko on przeżył katastrofę Boeinga. Jak? Jest teoria
Zginęło 229 z 230 osób. Tylko on przeżył katastrofę Boeinga. Jak? Jest teoria
Taki widok w Tatrach. "Trochę to nienormalne"
Taki widok w Tatrach. "Trochę to nienormalne"
Klubowe Mistrzostwa Świata. Zabraknie największych gwiazd futbolu
Klubowe Mistrzostwa Świata. Zabraknie największych gwiazd futbolu
Polka poleciała do Turcji. Gdy to usłyszała, złapała za telefon
Polka poleciała do Turcji. Gdy to usłyszała, złapała za telefon
Na termometrach dawno niewidziane wartości. To czeka nas w weekend
Na termometrach dawno niewidziane wartości. To czeka nas w weekend