Prokuratura atakuje sędziów SN. Giertych: Chcą przykryć Obajtka
Prokuratura chce uchylenia immunitetu trzem sędziom Sąd Najwyższego. Jeżeli Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym przychyli się do wniosku, to śledczy postawą prawnikom zarzuty.
Prokuratura zamierza postawić im zarzuty nieumyślnego niedopełnienia obowiązku rozstrzygania spraw – poinformował portal "wPolityce". Informacja dot. sędziów szybko zaczęła być udostępniania jak akt kolejnego ataku obozu władzy na wymiar sprawiedliwości. Z oburzeniem na zachowanie Prokuratury Krajowej zareagowali prawnicy.
Prokuratura Krajowa chce ścigać legalnych sędziów Sądu Najwyższego, w tym prof. Włodzimierza Wróbla. Oczywiście immunitety ma im uchylić inkwizycyjna izba dyscyplinarna. Oni już naprawdę poszaleli w tym nienawistnym pędzie ku represjom wobec niezawisłych sędziów – komentuje mec. Michał Wawrykiewicz.
W takim samym tonie głos zabrali prof. Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego oraz mec. Roman Giertych.
Polska prokuratura właśnie uznała, że najgroźniejsi potencjalni przestępcy to sędziowie-profesorowie, zasiadający w polskim Sądzie Najwyższym. Dlatego wystąpiła do niesądu, czyli Izby Dyscyplinarnej o uchylenie im immunitetów. To przemoc prawna. Każdy taki czyn zostanie zapamiętany – zapowiada Matczak.
Giertych porównuje działanie władzy do postępowania rządzących w Turcji
To jest dopiero skandal. Atakują sędziów SN, za zaniedbania obrońców skazanych. Jeżeli wyrok jest uchylony, to obrońca składa wniosek o wydanie i przesłanie do Zakładu Karnego nakazu zwolnienia. Skąd sędzia ma wiedzieć, gdzie przebywa skazany, którego sprawę sądzi? To są represje, jak w Turcji. Mówiłem, że będą chcieli przykryć aferę Obajtka. Wniosek o uchylenie immunitetu sędziemu SN Włodzimierzowi Wróblowi, który był autorem uchwały połączonych Izb SN nieuznającej Izby Dyscyplinarnej, to najmocniejszy rodzaj ataku dyktatury na Konstytucję – ocenił Giertych na Twitterze.
Izba Dyscyplinarna legalna?
Na temat tzw. Izby Dyscyplinarnej wypowiedział się w 2019 roku sam Sąd Najwyższy. W ocenie sądu "Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa" – stwierdzili sędziowie. SN przychylił się jednocześnie swoim wyrokiem do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej mówiącego, że Izba Dyscyplinarna powinna zostać zawieszona.
Izba Dyscyplinarna powołana przez neo-KRS, nie jest sądem niezawisłym i bezstronnym w rozumieniu standardów europejskich – stwierdza adw. Sylwia Gregorczyk- Abram.
Obejrzyj także: "Zbigniew Ziobro ich nie wybroni". Ryszard Kalisz mówi bez ogródek