Przyjechał tak na komendę w Przasnyszu. Policjanci przecierali oczy

125

Ponad 3 promile wydmuchał 27-letni rowerzysta, który przyjechał pod wpływem alkoholu na komendę w Przasnyszu (woj. mazowieckie). Grozi mu grzywna, areszt i zakaz prowadzenia jednośladów.

Przyjechał tak na komendę w Przasnyszu. Policjanci przecierali oczy
Rowerzysta przyjechał do komendy kompletnie pijany (Policja Mazowiecka)

Do niecodziennego zdarzenia doszło w poniedziałek 4 lipca na komendzie policji w Przasnyszu. Na miejsce przyjechał 27-letni mieszkaniec miasta, który miał odwiedzać placówkę w ramach nałożonego dozoru policyjnego.

Przasnysz: Kompletnie pijany rowerzysta zgłosił się na komendę

Dozór został zastosowany wobec niego przez Prokuratora Rejonowego w Przasnyszu. Policjanci od razu zauważyli, że mężczyzna zachowuje się nienaturalnie. W związku z tym, że na komendę przyjechał rowerem, postanowili sprawdzić jego stan trzeźwości. Jak się okazało, 27-latek był kompletnie pijany.

Badanie wykazało, że mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak przekazał asp. szt. Krzysztof Błaszczak z przasnyskiej komendy, w najbliższym czasie sprawca usłyszy zarzut kierowania rowerem w stanie nietrzeźwości.

27-latek z Przasnysza odpowie przed sądem

O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Sprawcy grozi kara aresztu, grzywny nie mniejszej niż 2,5 tys. zł oraz zakaz prowadzenia jednośladów.

Policjanci przypominają, że od stycznia tego roku obowiązują nowe, wyższe mandaty za wykroczenia na drodze. Nowy taryfikator obejmuje również wszelkie wybryki rowerzystów.

Zobacz także: Policjantka z Polski o pracy w Chorwacji. "Zdarzają się pobicia"
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić