Shinzo Abe nie żyje. Wszyscy zwrócili uwagę na broń, której użył zamachowiec

Pojawiają się nowe informacje na temat piątkowego zamachu na byłego premiera Japonii. Shinzo Abe został śmiertelnie postrzelony najprawdopodobniej ze strzelby "domowej roboty". W sieci pojawiły się zdjęcia narzędzia zbrodni.

Były premier Japonii prawdopodobnie został postrzelony z prymitywnej domowej broniByły premier Japonii prawdopodobnie został postrzelony z prymitywnej domowej broni
Źródło zdjęć: © Getty Images, Twitter
Sonia Stępień

W piątek nad ranem światowe media obiegła wstrząsająca informacja. Około 11:30 czasu lokalnego (4:30 w Polsce) były premier Japonii Shinzo Abe został postrzelony. Do zdarzenia doszło, gdy polityk wygłaszał przemówienie przed stacją kolejową w mieście Nara, ok. 20 km na południe od Kioto.

Shinzo Abe nie żyje

Według świadków słychać było dwa strzały. Po drugim Abe miał upaść na ziemię. Jak donosi agencja informacyjna Kyodo, 67-latek po ataku był nieprzytomny. Według publicznej stacji NHK, powołującej się na miejscowej służby, doszło do zatrzymania krążenia.

Były premier na miejscu ataku został poddany reanimacji, a później helikopterem przetransportowano go do szpitala. Niestety lekarzom nie udało się uratować jego życia. Japoński nadawca publiczny NHK poinformował w piątek o śmierci Shinzo Abe.

Użyto nietypowej broni

Policja zatrzymała podejrzanego o dokonanie zamachu 41-letniego Tetsuya'ę Yamagamiego. Jak podaje agencja Kyodo, mężczyzna jest byłym żołnierzem Sił Samoobrony Japonii.

W sieci pojawiło się wiele nagrań i zdjęć z miejsca zdarzenia, zarejestrowanych przez osoby obecne na publicznym wystąpieniu Abe. Na niektórych widać broń, której najprawdopodobniej użył zamachowiec.

Broń zwróciła szczególną uwagę internautów i komentatorów, ponieważ nie przypomina profesjonalnego rynsztunku żołnierskiego. To najpewniej "domowej roboty" dubeltówka. Na fotografiach wygląda to tak, jakby dwie lufy były ze sobą sklejone czarną taśmą.

Kontrowersyjny ambasador zostanie w Polsce? Odpowiedź z MSZ

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Lek pilnie wycofano z aptek. Sprawdź opakowanie. Chodzi o jedną serię
Lek pilnie wycofano z aptek. Sprawdź opakowanie. Chodzi o jedną serię
Wystarczyło 0,06 sekundy. Marek Kania pobił rekord Polski
Wystarczyło 0,06 sekundy. Marek Kania pobił rekord Polski
Policja szuka tej kobiety. Widziałeś ją? Zadzwoń na 112
Policja szuka tej kobiety. Widziałeś ją? Zadzwoń na 112
Zacznie się 8 listopada o 20. Synoptycy mają złe wieści. Jest ostrzeżenie
Zacznie się 8 listopada o 20. Synoptycy mają złe wieści. Jest ostrzeżenie
Oszust z Siemiatycz przed sądem. Wyłudził 2 mln zł od znajomych
Oszust z Siemiatycz przed sądem. Wyłudził 2 mln zł od znajomych
Andrzej Świetlik nie żyje. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy
Andrzej Świetlik nie żyje. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy
Złożyli wniosek. Wykluczą Izrael z rozgrywek UEFA?
Złożyli wniosek. Wykluczą Izrael z rozgrywek UEFA?
Leśnicy podekscytowani. Leżało pod liśćmi. Pokazali znalezisko z lasu
Leśnicy podekscytowani. Leżało pod liśćmi. Pokazali znalezisko z lasu
Handlowali dziewczętami. Musiały produkować drony w Rosji
Handlowali dziewczętami. Musiały produkować drony w Rosji
Nowy dom stoi pusty. Matka z dzieckiem wciąż żyją w przyczepie
Nowy dom stoi pusty. Matka z dzieckiem wciąż żyją w przyczepie
Łotwa zdecydowała. Oto co zrobi z rosyjskimi nawozami
Łotwa zdecydowała. Oto co zrobi z rosyjskimi nawozami
Wystarczyło kilka sekund. "Co za spotkanie". Leśnik chwycił za telefon
Wystarczyło kilka sekund. "Co za spotkanie". Leśnik chwycił za telefon