Przyłapane w lesie. Co one tam robią?! Scena rozbawiła internautów
Internet znów przypomina, jak fascynujące potrafi być życie dzikich zwierząt. Na profilu "Fotopułapki – Trail Cameras" na Facebooku pojawiło się wideo, które błyskawicznie zyskało sympatię internautów. Na nagraniu widać rodzinę dzików z Czech – dwa dorosłe osobniki oraz gromadkę warchlaków – w codziennej, ale wyjątkowo zabawnej sytuacji.
Podczas gdy dorosłe dziki – prawdopodobnie locha z odyńcem lub inną lochą – intensywnie ryją w runie leśnym, ich potomstwo zajmuje się czymś zupełnie innym. Małe dziki, znane z ciekawości i dużej ruchliwości, ocierają się o krawędzie wystających kamieni. Wygląda to tak, jakby próbowały się podrapać po grzbiecie.
Przeczytaj też: Można je spotkać coraz częściej. Leśnicy tłumaczą
To zachowanie nie jest niczym niezwykłym – młode osobniki często ocierają się o drzewa, korzenie czy kamienie, zwłaszcza w okresie wymiany sierści albo po zabawie w błocie. Dla dzików to naturalna forma pielęgnacji i higieny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aż zdębiał i zszedł z hulajnogi. Sceny pod Warszawą. Jest nagranie
Internauci: "urocze i ludzkie!"
Nagranie szybko zdobyło setki polubień i komentarzy. Widzowie nie kryją rozbawienia, podkreślając, że zachowanie warchlaków przypomina… dzieci bawiące się na placu zabaw. Inni zauważają, że takie sceny to idealny dowód na to, jak zbliżone mogą być odruchy dzikich zwierząt do tych ludzkich.
Dziki w Polsce – coraz bliżej ludzi
Choć to nagranie pochodzi z głębi lasu, dziki w Polsce coraz częściej spotyka się również na obrzeżach miast. Zwierzęta te są bardzo inteligentne, rodzinne i dobrze adaptują się do zmieniającego się środowiska.
Jednak nawet ich rozbrajające zachowania – jak to z nagrania – nie powinny skłaniać do zbliżania się do nich. Zwłaszcza lochy z młodymi potrafią być bardzo terytorialne i agresywne w obronie potomstwa.
Nagrania z lasu pokazują, jak ważna jest obecność fotopułapek – nie tylko w celach badawczych czy ochrony, ale też jako źródło wiedzy. Dzięki nim możemy podglądać życie dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku, bez zakłócania ich rytmu.
Przeczytaj też: "Patrz, ile ich jest". Pokazali nagranie z Bieszczadów