Można je spotkać coraz częściej. Leśnicy tłumaczą

Choć większość dzików ma jednolite, ciemne umaszczenie - jak tłumaczą leśnicy z Nadleśnictwa Garwolin - coraz częściej można spotkać osobniki o nietypowym, łaciatym wzorze. Dlaczego? Poniżej odpowiedź.

.Można je spotkać coraz częściej. Leśnicy tłumaczą
Źródło zdjęć: © Facebook | Nadleśnictwo Garwolin
Edyta Tomaszewska

Kilka dni temu fotopułapka zamontowana na terenie Nadleśnictwa Garwolin nagrała dość nietypowe osobniki. Wśród rodziny dzików znalazły się dwa warchlaki "dalmatyńczyki".

Leśnicy tłumaczą, że łaciate dziki są coraz częściej widywane w polskich lasach. Nie da się ukryć, że są urocze, ale pojawia się pytanie: dlaczego są w łaty, podczas gdy zazwyczaj młode dziki mają charakterystyczne umaszczenie szczeciny w brązowe paski?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziki podczas błotnej kąpieli. Niezwykłe nagranie z mazurskiego babrzyska

Jak tłumaczą pracownicy Lasów Państwowych to zjawisko może wynikać z:

  • Mieszańców z udomowioną świnią – krzyżowanie dzików ze świniami hodowlanymi sprawia, że ich potomstwo może dziedziczyć charakterystyczne białe plamy.
  • Mutacji genetycznych – czasem w naturze pojawiają się spontaniczne zmiany w genach odpowiedzialnych za pigmentację.
  • Zjawiska atawizmu – czyli powrotu do dawnych cech przodków, które były powszechniejsze w historii gatunku.
Na terenie nadleśnictwa łaciate dziki obserwujemy regularnie. Także w tym roku na świat przyszły młode o takim ubarwieniu - informują leśnicy z Nadleśnictwa Garwolin.

Co zrobić, gdy staniemy oko w oko z dzikiem?

Najważniejsze to zachowanie spokoju, nie podnoszenie głosu, oraz brak gwałtownych ruchów. Szczególną ostrożność trzeba zachować w okresie wiosennym, kiedy pojawiają się młode dziki. Warchlaków nie wolno dotykać ani zabierać z lasu. Jeśli matka jest w pobliżu, może stać się bardzo agresywna i zaatakować. Dlatego w przypadku spotkania nawet młodego dzika należy spokojnie się oddalić.

Warto pamiętać o jeszcze jednej ważnej zasadzie. Kiedy spotykamy dziki w mieście - a coraz częściej widzimy lochę prowadzącą młode - nie powinniśmy ich dokarmiać. W ten sposób przyzwyczajamy je do łatwego pożywienie i do pozostania. Nie podchodzimy w pobliże, by podziwiać piękne i ckliwe widoki, ale trzymamy się z daleka. Sytuację spotkania z dzikami w mieście zgłaszamy do odpowiednich służb, czyli straży miejskiej, lub gminnej.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop