"Żywych nie odnaleziono". W Dnieprze potwierdzono śmierć 44 osób

Zakończyła się prowadzona od trzech dni akcja ratunkowa w ruinach bloku w Dnieprze, zniszczonego w wyniku rosyjskiego ostrzału. Służby potwierdziły śmierć 44 osób. W poszukiwaniach ludzi uwięzionych pod gruzami brały udział wyszkolone psy. Niestety, czworonogom nie udało się odnaleźć nikogo żywego.

Specjalnie wyszkolone psy poszukiwały ofiar w gruzach po wybuchu rosyjskiej rakiety Specjalnie wyszkolone psy poszukiwały ofiar w gruzach po wybuchu rosyjskiej rakiety
Źródło zdjęć: © Facebook | Larisa Borysenko

W sobotę 14 stycznia Rosjanie ostrzelali miasto Dniepr w środkowo-wschodniej części Ukrainy. Jedna z rakiet uderzyła w blok mieszkalny, który uległ całkowitemu zniszczeniu. Pod gruzami ugrzęzły całe rodziny. Przez trzy dni ratownicy poszukiwali uwięzionych osób. Akcja została uznana za zakończoną we wtorek 17 stycznia w południe.

W poszukiwaniach ofiar brały udział specjalnie wyszkolone psy z pawłogradzkiej jednostki poszukiwawczo-ratowniczej "Antares". Łącznie siedem czworonogów, w tym owczarki belgijskie, owczarek niemiecki, labrador oraz corgi, wspierały ratowników w trudnych działaniach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zostało ich tylko dwóch. Dramatyczna walka o życie na froncie

Szefowa organizacji Larisa Borysenko podzieliła się wstrząsającą relacją z akcji na Facebooku. Jak wyjaśniła, psy pracowały na miejscu zdarzenia nieprzerwanie przez 22 godziny. - Odpoczywały tylko wtedy, gdy pracował ciężki sprzęt. Cały czas byliśmy blisko gruzów - relacjonuje Borysenko.

Psy pracowały przy szumie generatorów i sprzętu numerycznego, nie zwracając uwagi na to, ani też na ogromną liczbę ludzi, krzyki czy płomienie - czytamy w poruszającym poście.

Psy są wyszkolone w celu poszukiwania nie tylko żywych osób, ale także ciał. Niestety, w ramach akcji w Dnieprze czworonogi natrafiły jedynie na zwłoki. - Żywych nie odnaleziono - podsumowała smutno Borysenko, cytowana przez "Ukraińską Prawdę".

We wtorek 17 stycznia ukraińskie służby ratunkowe działające na miejscu uderzenia rakiety potwierdziły śmierć 44 osób, w tym pięciorga dzieci. - Rannych zostało 79 osób, w tym 16 dzieci - podano w komunikacie Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje