Puma na Dolnym Śląsku? Gmina apeluje do mieszkańców. Jest nagranie
W Mysłakowicach na Dolnym Śląsku zauważono zwierzę przypominające pumę. Władze apelują o ostrożność i unikanie kontaktu z drapieżnikiem.
Najważniejsze informacje
- W Mysłakowicach zauważono zwierzę przypominające pumę.
- Władze gminy ostrzegają mieszkańców przed zbliżaniem się do drapieżnika.
- Trwa akcja poszukiwawcza z udziałem policji i straży leśnej.
Mieszkańcy gminy Mysłakowice na Dolnym Śląsku zostali ostrzeżeni o obecności dużego, czarnego zwierzęcia przypominającego pumę. Władze gminy wydały pilny komunikat, w którym apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.
Zgłoszenie o zauważeniu zwierzęcia wpłynęło do policji w czwartek, 29 sierpnia, około godziny 11:00. Na miejsce natychmiast skierowano policję, straż leśną oraz koła łowieckie, które rozpoczęły poszukiwania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blisko 50 km tras rowerowych. Sprawdzamy, co Białystok ma do zaoferowania rowerzystom
Podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zaznaczyła, że choć zgłoszenie dotyczyło pumy, nie ma pewności, że to właśnie to zwierzę. "Do tej pory nie potwierdzamy, że to akurat była puma"- przekazała w rozmowie z serwisem ESKA.
Władze gminy Mysłakowice apelują do mieszkańców, aby w przypadku zauważenia zwierzęcia, nie zbliżali się do niego i natychmiast powiadomili policję lub urząd gminy. „
Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności! W okolicy Zielonej Dolinki zauważono czarną pumę. Jest to dzikie i niebezpieczne zwierzę, które prawdopodobnie uciekło z zoo lub ośrodka dla zwierząt. W przypadku jej zauważenia: Zachowaj dystans i pod żadnym pozorem nie zbliżaj się do zwierzęcia. Niezwłocznie skontaktuj się z Policją lub Urzędem Gminy Mysłakowice. Pamiętaj, że twoje bezpieczeństwo jest najważniejsze. Prosimy o rozwagę i unikanie kontaktu ze zwierzęciem - czytamy w komunikacie.
Służby sprawdziły również potencjalne miejsca, z których drapieżnik mógłby uciec. Na terenie gminy nie ma jednak żadnego zoo, co dodatkowo komplikuje sytuację.
Nagranie obejrzeć można TUTAJ.