Putin drży ze strachu. Podjął nagłą decyzję

Władimir Putin, zbrodniarz wojenny i prezydent Rosji, szuka wrogów nie tylko poza granicami swojego państwa, ale także wewnątrz. Dlatego podjął ważną decyzję. Z jego inicjatywy w jednej z republik i dwóch obwodach utworzono zespoły ds. zwalczania separatyzmu.

Władimir PutinWładimir Putin
Źródło zdjęć: © Getty Images | Contributor#8523328
Rafał Strzelec

Rosja jest państwem bardzo mocno zróżnicowanym pod kątem populacji. Wedle ostatniego spisu powszechnego, nieco ponad 70 proc. ludności postrzega się jako Rosjanie. To blisko 104 ze 144 milionów mieszkańców tego kraju.

Prawie 1/3 nie utożsamia się z Rosją lub postrzega się jako osoby o innej narodowości. Są wśród nich m.in. Ormianie, Ukraińcy, Czeczeni, Tatarzy, Czuwasze, Awarowie. Lista ta jest niezwykle szeroka. Nic dziwnego, że Rosję uważa się za państwo, w którym mogą tworzyć się ruchy separatystyczne.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin boi się separatystów. Podjął ważną decyzję

Dążenia niepodległościowe poszczególnych części Rosji mogą ją rozsadzać od środka. Wystarczy wspomnieć wojnę w Czeczenii, która długo nie uznawała zwierzchnictwa Kremla nad swoim terytorium.

Władimir Putin, rosyjski zbrodniarz wojenny i prezydent, doskonale zdaje sobie sprawę z zagrożenia. Nawet najdrobniejsza sprawa może doprowadzić do wybuchu beczki prochu, na której siedzi.

Aby zapobiec rozłamowi w państwie, postanowił podjąć pilną decyzję. Z inicjatywy Putina utworzono zespoły ds. zwalczania separatyzmu. Powstały one w Buriacji, republice przy granicy z Mongolią, a także w obwodach woroneskim i orłowskim na zachodzie kraju.

Putin już w październiku wydał polecenie utworzenia zespołów. Mają się one spotykać raz w miesiącu. Ich zadaniem będzie zwalczanie "separatyzmu, nacjonalizmu, masowych zamieszek i zbrodni ekstremistycznych".

Jak donosi Instytut Studiów nad Wojną, do rosyjskiego wojska powoływanych jest wielu przedstawicieli mniejszości etnicznych - Buriatów, Czeczenów, Inguszów i wielu innych. Jest to związane z tłumieniem antywojennych postaw wśród samych etnicznych Rosjan.

Jednak posyłanie na wojnę przedstawicieli mniejszości może mieć też swoje konsekwencje i wywołać nastroje separatystyczne. We wspomnianej Buriacji powstał już ruch o nazwie "Wolna Buriacja", który sprzeciwia się wojnie.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?