Putin za młodu szpiegował Reagana? Prezydencki fotograf pokazał tajemnicze zdjęcie

Były fotograf Białego Domu udostępnił zdjęcie z 1988 roku, które, jak twierdzi, przedstawia młodego Władimira Putina "szpiegującego" prezydenta USA Ronalda Reagana.

Putin za młodu szpiegował Reagana? Prezydencki fotograf pokazał tajemnicze zdjęcie
Prezydencki fotograf twierdzi, że uwiecznił Putina szpiegującego Reagana (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Pete Souza przed laty fotografował prezydentów Stanów Zjednoczonych, w tym Ronalda Regana i Baracka Obamę. Ostatnio podzielił się z internautami pewnym ciekawym kadrem. Zdjęcie podpisał: "Tajemnica Putina. Lub nie".

Tajemnicze zdjęcie. Fotgraf ma swoją teorię

Souza wyjaśnił, że fotografował Reagana podczas jego wizyty w Moskwie w 1988 roku, kiedy Michaił Gorbaczow – przywódca ówczesnego Związku Radzieckiego – oprowadzał przywódcę Stanów Zjednoczonych po Placu Czerwonym.

Grupa turystów – lub, jak spekuluje Souza, "agentów KGB" – została rozlokowana wokół placu. Wśród nich był człowiek, który według fotografa może być Putinem. "Zwróćcie uwagę na mężczyznę po lewej z kamerą na szyi" – fotograf napisał pod zdjęciem.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Putin za młodu szpiegował Reagana?

W 1993 r. Souza opublikował książkę ze zdjęciami zatytułowaną "Unguarded Moments" z jego pracy w Białym Domu za rządów Reagana. "Jakieś dziesięć lat później otrzymałem pocztą list od kogoś, kto zapytał, czy wiem, że zrobiłem zdjęcie Reagana i Władimira Putina. Byłem zdumiony tą wiadomością" - napisał fotograf na Instagramie.

Skontaktowałem się zarówno z Biblioteką Reagana, jak i z urzędnikiem NSC w administracji Busha. Nikt nie mógł definitywnie powiedzieć, czy był to Putin. W 1988 r. Putin faktycznie był w KGB, chociaż najwyraźniej stacjonował wtedy w Niemczech Wschodnich - wyjaśnia Souza.

Souza przyznał, że opowiedział kiedyś tę historię w wywiadzie w National Public Radio. Szybko tego pożałował. Natychmiast po audycji głos w sprawie zabrał Kreml, który zaprzeczył, że widoczny na zdjęciu młodzieniec to Władimir Putin.

Mniej więcej miesiąc po wywiadzie w NPR mężczyzna otrzymał tajemniczą pocztówkę na swój adres domowy. Zdjęcie z Placu Czerwonego znajdowało się na awersie. Chłopak przypominający Putina został zakreślony czerwonym markerem i podpisany słowem "szpieg". Souza twierdzi, że oddał pocztówkę do Secret Service, ale nic z tego nie wynikło.⁣⁣

Czy na zdjęciu rzeczywiście jest młody Władimir Putin? Do tej pory nikomu nie udało się tego zweryfikować. Niektórzy internauci są przekonani, że fotografia przedstawia przyszłego przywódcę Rosji. Podobieństwo rzeczywiście jest uderzające.

Zobacz także: Spotkanie Władimir Putin - Joe Biden. Włodzimierz Cimoszewicz zwraca uwagę na szczegół
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić