aktualizacja 

Rosja dodała "ruch LGBT" do listy organizacji terrorystycznych

Rosyjska Federalna Służba Nadzoru dodała "międzynarodowy ruch społeczny LGBT" do listy organizacji terrorystycznych i ekstremistycznych. "Najprawdopodobniej aresztowania działaczy staną się masowe i łatwiej je będzie uzasadnić" - martwią się aktywiści, którzy pozostali w kraju.

Rosja dodała "ruch LGBT" do listy organizacji terrorystycznych
Rosja dodała "ruch LGBT" do listy organizacji terrorystycznych i ekstremistycznych (GETTY, Mike Kemp)

Homofobia w Rosji nigdy nie miała się tak dobrze. W listopadzie 2023 roku tamtejszy Sąd Najwyższy wydał wyrok odnośnie ruchu LGBT — wskazywał wtedy, że "organizacja ma charakter ekstremistyczny". Nakazał zakaz jej działalności.

Teraz w sukurs tej decyzji idzie Rosyjska Federalna Służba Nadzoru. Tak zwany Rosfinmonitoring dodał "międzynarodowy ruch społeczny LGBT" do listy organizacji terrorystycznych i ekstremistycznych.

Informację na platformie X (Twitter) podała agencja Nexta. Najmniejszego znaczenia nie ma fakt, że w Rosji nie istnieje żadna organizacja czy "międzynarodowy ruch społeczny LGBT".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kule ognia w Kijowie. Kindżały uderzyły w stolicę
Najprawdopodobniej aresztowania działaczy staną się masowe i łatwiej je będzie uzasadnić. Wystarczy, że ktoś będzie miał jakiś tęczowy element na sobie na ulicy. Od teraz to przecież symbol ruchu ekstremistycznego - mówiła już w grudniu rosyjska aktywistka Elle Sołomina.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Już listopadowy wyrok Sądu Najwyższego budził uzasadnione obawy. Zaledwie kilka dni później, na początku grudnia policja przeprowadziła serię zorganizowanych nalotów na kluby i inne lokale, gdzie osoby LGBT spędzały czas.

Wpisanie przez Rosfinmonitoring "międzynarodowego ruchu społecznego LGBT" do listy organizacji terrorystycznych i ekstremistycznych jest kolejnym pretekstem do ograniczenie "nietradycyjnych wartości".

Międzynarodowi komentatorzy są zgodni. Obawiają się kolejnych, nasilonych ataków, represji i aresztowań wszystkich Rosjan, którzy utożsamiają, czy chociaż sympatyzują ze społecznością LGBT.

Wybrany na kolejną kadencję rosyjski dyktator Władimir Putin jest postrzegany jako obrońca "tradycyjnych wartości". Stygmatyzowanie osób o odmiennej orientacji seksualnej to dla moskiewskiej propagandy świetny punkt zaczepienia. Wyrażanie swojej odmienności i tożsamości płciowej nigdy nie należało w Rosji do łatwych i przyjemnych. Teraz staje się wręcz niebezpieczne.

Autor: BAN
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić