Rosjanin wyznał to wprost. To jest największym problemem wojska

Rosyjskie wojsko ponosi ogromne straty w wojnie w Ukrainie, ale w ostatnim czasie największym problemem jest duża liczba rezygnujących i uciekających z wojska - wynika z przechwyconej rozmowy. Rosjanin skarży się też, że nie ma chętnych do walki z Krymu. "A mówili, że Krym nasz" - dodaje.

Żołnierze kontraktowi, którzy odmówili walki, są przetrzymywani w „ŁRL” Rosjanin mówi, co jest największym problemem w wojsku
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | SERGEI ILNITSKY

Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) regularnie przechwytuje rozmowy rosyjskich żołnierzy. Pokazują one, że sytuacja w rosyjskim wojsku, którym tak chwali się propaganda tego kraju, wcale nie jest tak przyjemna.

Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży

To jest największy problem armii Putina. "Więcej niż zabitych"

Żołnierze skarżą się na brak profesjonalizmu i duże problemy z zaopatrzeniem. W najnowszej rozmowie, którą przechwycił ukraiński wywiad, rosyjski żołnierz mówi swojej żonie, co tak naprawdę jego zdaniem jest największym problemem w "drugiej armii świata".

Jak przyznaje, armia Putina mierzy się nie tylko ze stratami bojowymi, a przede wszystkim z osobami rezygnującymi i uciekającymi z wojska. Dodaje, że takich ludzi jest więcej, niż zabitych. - Z plutonu zostało mi 11 osób, powinno być 30. Mamy batalion 320 osób, jest nas 52. Nie tylko ranni i zabici, ale uciekający. W c**j ich jest - wylicza.

Nie ma chętnych z Krymu

Rosyjski żołnierz, przebywając w obwodzie charkowskim, opowiada też o stanie rekrutacji do sił zbrojnych Rosji, zauważając, że po zniesieniu ograniczeń selekcji zaczęły tam pojawiać się "same śmieci", ale uciekli po pierwszych atakach Ukraińców. Teraz, jak mówi, są sami "weterani".

Żołnierz skarży się również, że nie ma chętnych do walki z Krymu. - Przynajmniej jeden mieszkaniec Krymu jest w batalionie? Nie ma! A mówili, że Krym nasz! - mówi zaskoczony Rosjanin.

Duże straty Rosjan

Według ukraińskich danych w ciągu minionej doby straty osobowe wojsk rosyjskich na Ukrainie sięgnęły 200 osób. Ogółem od początku inwazji na Ukrainę Rosjanie stracili ponad 43,4 tys. ludzi - podał sztab w komunikacie na Facebooku.

Według liczb podawanych przez stronę ukraińską wojska rosyjskie straciły od 24 lutego 1856 czołgów, 4115 pojazdów opancerzonych, 978 systemów artyleryjskich, 261 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 136 systemów obrony przeciwlotniczej, 233 samoloty, 193 śmigłowce, 185 pocisków manewrujących, 779 dronów i 15 jednostek pływających.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra