aktualizacja 

Rosyjski gwiazdor chciał uciec z kraju. Teraz na niego polują

Oleg Gazmanow, gwiazda rosyjskiej estrady, próbował uciec z kraju i zdobyć obywatelstwo izraelskie. Ponadto 70-letnim wokalistą interesuje się policja - informuje na Telegramie kanał Nemalahov.

Rosyjski gwiazdor chciał uciec z kraju. Teraz na niego polują
Oleg Gazmanow jest zwolennikiem Putina, a w 2014 roku poparł aneksję Krymu. (Getty Images)

Oleg Gazmanow złożył wniosek o obywatelstwo izraelskie i próbował opuścić Rosję. Matka 70-latka była żydówką, co ma znacznie ułatwić cały proces i przyspieszyć przeprowadzkę.

Rosyjski piosenkarz chce uciec z kraju

Po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę Oleg Gazmanow popierał decyzję Putina. Wystąpił także na specjalnym koncercie, który zorganizowano na cześć armii rosyjskiej. Piosenkarz ze swoimi poglądami nie krył się do czasu wprowadzenia zaostrzonych sankcji.

Po wycofaniu się wielu światowych marek i spadku rubla do historycznie niskiego poziomu, eksperci przewidzieli bankructwo Federacji Rosyjskiej na kwiecień tego roku. Gazmanow w zaistniałej sytuacji postanowił wyprowadzić się z ojczystego kraju. Chociaż swojej decyzji nie ogłosił jeszcze publicznie to wniosek o obywatelstwo izraelskie już złożył.

Ponadto piosenkarzem interesuje się policja. Ukraińska prokurator generalna Irina Venediktova poinformowała 5 marca, że Gazmanow jest podejrzany o naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy z powodu swoich publicznych oświadczeń popierających wojnę i Władimira Putina.

Rozpoczęto już międzynarodowe poszukiwania. Niektóre kraje zobowiązały się do wydania go, gdyby przekroczył ich terytorium. Przed laty Gazmanow był w podobnej sytuacji - Litwa oraz Ukraina wpisały go na "czarną listę" i zakazały wstępu na swoje terytoria. Powodem miała być agresywna propaganda ze strony 70-latka i poparcie aneksji Krymu.

Zobacz także: Kijów zostanie oblężony? Gen. Pacek tłumaczy strategię armii rosyjskiej
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić