Rosyjski oficer nie wytrzymał. "Wszystko, co mówią, to kłamstwa"

Rosja ponosi na Ukrainie ogromne straty w ludziach i sprzęcie. Media społecznościowe obiegło nagranie przechwyconej rozmowy telefonicznej rosyjskiego oficera, który opisuje, że kilka jednostek wojskowych musi zostać wycofanych z linii frontu. – Z trzech batalionów sformujemy jeden. A potem ch… wie, co będzie… – opisuje żołnierz na klipie opublikowanym przez ukraiński wywiad.

Rosyjski żołnierz skarży się, że jego armia ponosi gigantyczne stratyRosyjski żołnierz skarży się, że jego armia ponosi gigantyczne straty (zdj. poglądowe)
Źródło zdjęć: © Twitter

Armia Władimira Putina nie radzi sobie najlepiej podczas inwazji na Ukrainę. Mozolne postępy Rosjan w Donbasie są niewspółmierne do zaangażowanych środków. Sytuacja jest na tyle zła, że żołnierze muszą uciekać z pola walki.

W sobotę 23 lipca ukraiński Główny Zarząd Wywiadu opublikował rozmowę rosyjskiego oficera. Wojskowy opisuje w niej, że Rosjanie ponoszą gigantyczne straty.

Wycofaliśmy kilka batalionów. Z trzech zostanie sformowany jeden, bo nie mamy ludzi. A potem ch… wie, co będzie… Nie wiadomo, czy uda się cokolwiek sformować – podkreśla żołnierz.

Przechwycona rozmowa rosyjskiego oficera. Narzeka na sytuację w armii

Rosyjski żołnierz skarży się także, że od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę nie można liczyć na posiłki. Opisuje, że spośród 2 tys. wojskowych, którzy zostali wysłani przez Moskwę jako wsparcie, żyje obecnie maksymalnie 500.

Oficer podkreśla także, że z wojskowymi mają pracować psychologowie. Terapia ma potrwać aż 10 dni, bo nikt nie chce wracać na Ukrainę.

"Wleciał do budynku, jakiś ch…". Wojskowy krytykuje rosyjską propagandę

Duże straty rosyjskim wojskom zadawać mają także nowe systemy artyleryjskie, które otrzymała z Zachodu Ukraina. Prezydent USA Joe Biden zatwierdził niedawno kolejny pakiet pomocy wojskowej. Zawiera on m.in. wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet M142 HIMARS.

Dwa dni temu pocisk wleciał do budynku jakiś ch…, nie wiadomo co. Coś w stylu rakiety wystrzelonej z MLRS, "Grada" albo "Hurricane". Tylko, że w ogóle jej nie było słychać. Dwie sekundy i bam – opisuje żołnierz.

Na koniec wojskowy skarży się także ogólną sytuację rosyjskiej armii. Podkreśla, że istnieją duża rozbieżności między oficjalną propagandą, a tym jak sprawy wyglądają naprawdę.

Wszystko, co mówią w telewizji, że nasze straty są niby minimalne, to kłamstwa – podkreśla.
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową