aktualizacja 

Rosyjski podpułkownik nie wiedział, że jego rozmówca ma podsłuch. Jest nagranie

Słowackie siły bezpieczeństwa sfilmowały rosyjskiego podpułkownika Sergeja Solomasowa, który w krzakach próbował zwerbować dziennikarza prorosyjskiego portalu. Solomasow nie wiedział jednak, że jego rozmowa jest nagrywana.

Rosyjski podpułkownik nie wiedział, że jego rozmówca ma podsłuch. Jest nagranie
Siergiej Solomasow (po prawej) z dziennikarzem w parku. (YouTube)

W poniedziałek 14 marca br. MZS Słowacji poinformowało o wydaleniu trzech pracowników rosyjskiej ambasady. Zatrzymani za przekazywanie informacji rosyjskiemu wywiadowi mieli otrzymywać pieniądze od pracownika ambasady Rosji na Słowacji. Dyplomaci w ciągu 72 godzin mają opuścić kraj.

Tymczasem słowacka gazeta "Denník N" opublikowała nagranie zarejestrowane przez słowackie siły bezpieczeństwa, podczas gdy attaché wojskowy w ambasadzie rosyjskiej - Siergiej Solomasow werbuje "publicystę" prorosyjskiego portalu Bohusa Garbara do pracy dla rosyjskiego wywiadu.

Rosyjski podpułkownik nie wiedział, że jego rozmówca ma podsłuch. Do spotkania rosyjskiego podpułkownika i dziennikarza doszło w parku w 2021 r.

Powiedziałem w Moskwie, że jesteś dobrym chłopcem, że masz dużo przyjaciół. Moskwa zdecydowała, że będziesz polował na ludzi dwóch kategorii. Pierwsza to ci, którzy kochają Rosję, ci, którzy chcą współpracować i chcą zarobić i mają poufne informacje - tłumaczy dziennikarzowi Solomasow.
Potrzebuję politycznych informacji, dotyczących NATO, EU, dot. Bratysławy i innych krajów - dodaje Solomasow.

Na koniec Siergiej Solomasow wyciąga z kieszeni dwa razy po 500 euro.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Rosyjski dron w polskiej przestrzeni powietrznej? Specjalista uspokaja
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić