Rosyjski statek zacumował przy szkole. Miał na pokładzie 20 tys. ton materiałów wybuchowych

Rosyjski frachtowiec "Ruby," nazywany "pływającą bombą," po tygodniach oczekiwania otrzymał zgodę na cumowanie w brytyjskim porcie. Decyzję opóźniła obecność na pokładzie 20 tysięcy ton azotanu amonu – ilości siedmiokrotnie przewyższającej tę, która wybuchła w Bejrucie w 2020 roku.

 Rosyjski statek mógł w końcu zacumować w porcie Rosyjski statek mógł w końcu zacumować w porcie
Źródło zdjęć: © Pixabay
Malwina Witkowska

Statek "Ruby" przez kilka tygodni pozostawał zakotwiczony u wybrzeży Margate w hrabstwie Kent w Anglii z powodu obaw, że przewożony ładunek jest zbyt niebezpieczny, aby przepłynąć przez ruchliwą cieśninę La Manche. Obecnie jednostka zacumowała w Gorleston-on-Sea, w pobliżu Great Yarmouth w Norfolk, po wcześniejszym odrzuceniu w kilku innych portach.

Jak informuje "Daily Mail," statek znajduje się zaledwie kilkaset metrów od osiedli mieszkalnych oraz pobliskich szkół podstawowej i średniej. "Ruby" dotarł w okolice Kent pod koniec września, po tym jak musiał opuścić norweski port 4 września z powodu obaw związanych z ładunkiem, zaledwie trzy dni po tym, jak tam zacumował, szukając schronienia przed burzą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wtargnęli prosto pod tramwaj. Dramatyczne nagranie z Chorzowa

Pływający pod maltańską banderą frachtowiec został załadowany 20 tysiącami ton azotanu amonu w porcie Kiandałaksza na północy Rosji 22 sierpnia, a następnie wyruszył w stronę Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. Według "Daily Mail," statek przewozi siedem razy większą ilość niż 2 750 ton, które eksplodowały w porcie w Beirucie w Libanie w 2020 roku, w wyniku czego zginęło 218 osób.

Rosyjski statek zacumował w Anglii

Poseł Sir Roger Gale z okręgu Herne Bay i Sandwich oświadczył, że ładunek jest bezpieczny, po spotkaniu z ministrem transportu Mikem Kane'em na początku miesiąca. "Jestem poinformowany, że ładunek klasy 2 azotanu amonu, pierwotnie przeznaczony dla Afryki, jest bezpieczny" – napisał na platformie X.

"Z powodu uszkodzeń statku, które nie uczyniły go niezdatnym do żeglugi, ale wymagają naprawy, trwają negocjacje w sprawie rozładunku" - dodał Sir Roger Gale. Statek "Ruby" doznał uszkodzeń śruby napędowej, kadłuba i steru.

Azotan amonu, który przewozi "Ruby," jest powszechnie stosowany w nawozach sztucznych. Przy odpowiednim przechowywaniu jest relatywnie bezpieczny, ale w przypadku niewłaściwego składowania w dużych ilościach może stwarzać ryzyko wybuchu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jest za darmo. Zaleca go 2/3 psychiatrów w Polsce
Jest za darmo. Zaleca go 2/3 psychiatrów w Polsce
Zaczepił o stalową linkę na drodze. Doszło do poważnego wypadku
Zaczepił o stalową linkę na drodze. Doszło do poważnego wypadku
Sceny w Załucznem. Przyjechali energetycy, w ruch poszła siekiera
Sceny w Załucznem. Przyjechali energetycy, w ruch poszła siekiera
Wybuch gazu w Chełmnie. Jedna osoba nie żyje; trwa akcja ratunkowa
Wybuch gazu w Chełmnie. Jedna osoba nie żyje; trwa akcja ratunkowa
Cztery loty tygodniowo. Wizz Air otwiera nowe połączenie Polski i Niemiec
Cztery loty tygodniowo. Wizz Air otwiera nowe połączenie Polski i Niemiec
"Ten sezon miał być spokojny". Wyjątkowe znalezisko na dnie jeziora Lednica
"Ten sezon miał być spokojny". Wyjątkowe znalezisko na dnie jeziora Lednica
Szokujące doniesienia ze Strefy Gazy. Porównali zdjęcia satelitarne
Szokujące doniesienia ze Strefy Gazy. Porównali zdjęcia satelitarne
Tylko zajrzeli między tuje. Takie odkrycie na posesji 42-latka
Tylko zajrzeli między tuje. Takie odkrycie na posesji 42-latka
Funkcjonariusz SG skazany za przejechanie psa. "Miał możliwość wyhamowania"
Funkcjonariusz SG skazany za przejechanie psa. "Miał możliwość wyhamowania"
Psy zagryzły 46-latka. Nowa decyzja sądu ws. właściciela czworonogów
Psy zagryzły 46-latka. Nowa decyzja sądu ws. właściciela czworonogów
Policja szuka księdza. Tajemnicze zaginięcie w Warszawie
Policja szuka księdza. Tajemnicze zaginięcie w Warszawie
Niemcy piszą o polskiej elektrowni. "To punkt zwrotny"
Niemcy piszą o polskiej elektrowni. "To punkt zwrotny"