Rosyjski wywiad szerzy kłamstwa o Polsce. "Zrzeka się suwerenności"
Szef rosyjskiego wywiadu zagranicznego Siergiej Naryszkin uważa, że Ukraina już "zgodziła się na aneksję części terytorium kraju" na rzecz... Polski i Stanów Zjednoczonych. Według tych doniesień "Warszawa mocno naciska na Zełenskiego". To kolejny przypadek kiedy rosyjskie władze szerzą dezinformację na temat relacji ukraińsko-polskich.
Szef rosyjskiego wywiadu zagranicznego przedstawił w czwartek raport Władimirowi Putinowi. Jak mówi, Polska ma rzekomo spełniać swoje "marzenia o powrocie kresów wschodnich". Według Naryszkina "prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zgadza się na przeniesienie suwerenności republiki na Polskę".
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
"Ukraina zrzeka się suwerenności"
Powiedział, że Kijów otwiera "polsko-amerykańskiemu tandemowi dostęp do informacji o znaczeniu narodowym". Jego zdaniem, transakcje biznesowe pomiędzy Polską, Ukrainą a USA są klasyfikowane jako "fuzje lub przejęcia".
Państwo nie jest prywatną korporacją iw tym przypadku, widzimy, że junta kijowska już zgodziła się na aneksję Ukrainy przez Polskę i dobrowolnie zrzeka się jej suwerenności państwowej – grzmiał szef rosyjskiego wywiadu przez Putinem.
Kolejne kłamstwa propagandy
Według niego Warszawa "miała naciskać na Zełenskiego", by przekazał kontrolę nad najważniejszymi funkcjami i instytucjami państwa, a Polacy już teraz prowadzą zapasowe centrum danych usług podatkowych.
Warto podkreślić, że to już kolejny przypadek szerzenia dezinformacji na temat relacji polsko-ukraińskich. Wcześniej rosyjskie media państwowe przekonywały również, że obywatele Polski rzekomo wkrótce będą mogli zajmować stanowiska administracyjne i publiczne na Ukrainie. Według tych doniesień również "polska policja będzie mogła pilnować porządku w Ukrainie".
Czytaj także: Lekarka zrobiła zakupy na 5 dni. Tyle wydała w Biedronce
"Wieloelementowe działania wymierzone w Polskę"
Jak ocenił jakiś czas temu rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ostrzegał, że rosyjska propaganda prowadzi wieloelementowe działania wymierzone w Polskę. W ramach kampanii dezinformacyjnej Kreml szerzy kłamstwa i sugeruje, że rząd RP ma agresywne plany wobec Ukrainy, a nawet przygotowuje atak na jej terytorium.
Różnorodne wątki wykorzystywane do oczerniania Polski sugerują, że mamy do czynienia ze skoordynowaną kampanią wymierzoną w RP, która ma bezpośrednie związki z wojną Rosji przeciwko Ukrainie - ocenił Żaryn.