Rzecznik Kremla wyśmiał Trumpa. "Putin chce zapewnić bezpieczeństwo"
Kreml reaguje na mocne słowa Donalda Trumpa, który uważa, że "Władimir Putin zwariował, jeżeli chce całą Ukrainę". Słowa te skomentował Dmitrij Pieskow, rzecznik Władimira Putina. Stwierdził on, że prezydenta USA dotknęło "emocjonalne przeciążenie".
Donald Trump traci cierpliwość wobec Rosji? Tak wynika ze zmiany retoryki dotyczącej Władimira Putina. Prezydent USA ostro skrytykował rosyjskiego dyktatora w swoim wpisie na portalu Truth Social.
Czytaj także: Trump rozmawiał z Putinem. "Byliśmy pośmiewiskiem"
Zawsze miałem bardzo dobre stosunki z Władimirem Putinem z Rosji, ale coś mu się stało. Zupełnie zwariował! Niepotrzebnie zabija wielu ludzi, i nie mówię tylko o żołnierzach. Pociski i drony są wystrzeliwane do miast na Ukrainie bez żadnego powodu. Zawsze uważałem, że chce całej Ukrainy, a nie tylko części. Jeżeli tak, doprowadzi do upadku Rosji - napisał Trump.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 20.05
To pierwszy raz, gdy Donald Trump tak mocno przeciwstawia się Putinowi od początku rozpoczęcia II kadencji. Dotychczas amerykański prezydent był bardziej powściągliwy w słowach.
Czytaj także: Trump atakuje sieć handlową. Jednoznaczna odpowiedź
Mocne zdanie prezydenta USA nie zrobiło jednak wrażenia na kremlowskich politykach. Dmitrij Pieskow wyśmiał Donalda Trumpa twierdząc, że dopadło go "emocjonalne przeciążenie". Pieskow dodał też, że "prezydent Putin robi to, co konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo na świecie".
Czytaj także: Kiedy powstanie memorandum? Wymijająca odpowiedź Rosjan
To bardzo odpowiedzialny moment, który wiąże się oczywiście z przeciążeniem emocjonalnym absolutnie każdego i sporymi reakcjami emocjonalnymi. Bacznie monitorujemy wszystkie reakcje. Prezydent Putin robi to, co konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo na świecie - przekazał Pieskow w rozmowie z rosyjskimi mediami.