Sąd uniewinnił 33-latka w sprawie zabójstwa matki. Teraz jest podejrzany o zabicie babci

64

Policjanci z podwarszawskiego Pruszkowa zatrzymali Marcina Z. podejrzanego o zabójstwo 77-letniej babci. 33-letni mężczyzna wcześniej był oskarżony o zabicie matki. Miesiąc temu sąd go uniewinnił.

Sąd uniewinnił 33-latka w sprawie zabójstwa matki. Teraz jest podejrzany o zabicie babci
Zdjęcia ilustracyjne. (Policja)

Do zabójstwa 77-letniej kobiety doszło we wtorek wieczorem 13 grudnia w Pruszkowie. Policjanci zatrzymali w sprawie wnuczka ofiary - 33-letniego Marcina Z. Mężczyzna był pijany.

Potwierdzam fakt zatrzymania podejrzanego mężczyzny. W sprawie została zlecona sekcja zwłok pokrzywdzonej. Na jutro (czwartek-red.) zostały zaplanowane czynności z udziałem zatrzymanego - potwierdziła prokurator Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie w rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl

Z nieoficjalnych ustaleń wyżej wymienionego źródła policję wezwał sąsiad ofiary. 33-latek miał mu powiedzieć, że zabił babcię.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: Zimowa fala uchodźców z Ukrainy? Ekspert nie ma wątpliwości

Marcin Z. był już dobrze znany policjantom. Wcześniej był notowany m.in. za posiadanie narkotyków i za jazdę pod wpływem alkoholu. Był też oskarżony o zabójstwo matki. Jednak w listopadzie br. Sąd Okręgowy w Warszawie go uniewinnił.

Do śmierci matki 33-latka - Beaty G. doszło 29 lutego 2020 r. Jak podaje PAP, Marcin Z. wraz z matką wielokrotnie urządzali w jej domu libacje alkoholowe. W trakcie imprez wielokrotnie dochodziło do kłótni, które kończyły się rękoczynami.

Gdy tamtego dnia do mieszkania kobiety przyszedł jej partner, w całym domu było pełno krwi. Marcin Z. leżał zakrwawiony oparty o kanapę. Beata G. już nie żyła. Policja wówczas zatrzymała syna ofiary, mężczyzna zachowywał się spokojnie. Miał tylko powiedzieć policjantom, że "stało się nieszczęście".

33-latek usłyszał zarzut zabójstwa matki. Nie przyznawał się winy. Sekcja zwłok kobiety wykazała, że przyczyną zgonu były m.in. rana cięta głowy oraz rany cięte przedramienia.

W połowie sierpnia 2022 r. sąd zmienił środek zapobiegawczy wobec Marcina Z. z tymczasowego aresztowania na dozór policji. Po wyjściu na wolność Marcin Z. zamieszkał ze swoją 77-letnią babcią.

10 listopada 2022 r. zapadł wyrok w sprawie śmierci Beaty G. Marcin Z. został uniewinniony od zarzutu zabójstwa matki. Sąd wskazał, że przeprowadzone czynności procesowe oraz analiza materiału dowodowego "nie doprowadziły do usunięcia wątpliwości związanych z przebiegiem zdarzenia".

Prokurator stanowczo kwestionuje wyrok sądu, którym Marcin Z. został uniewinniony. W ocenie oskarżyciela publicznego materiał dowodowy zebrany w sprawie dawał podstawy do przypisania odpowiedzialności oskarżonemu za zarzucone zabójstwo. Szczegółowa argumentacja znajdzie się w sporządzanej apelacji od tego wyroku - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić