Sąd zmniejszył zadośćuczynienie dla bohaterki Powstania Warszawskiego. "Skandal"
Anna Jakubowska "Paulinka" była sanitariuszką i bohaterką powstania warszawskiego. Po wojnie spędziła sześć lat w komunistycznym więzieniu. W związku z tym warszawski sąd okręgowy zasądził na rzecz "Paulinki" dziewięć milionów złotych. Ostatecznie - jak informuje "Gazeta Wyborcza" - kwotę obniżono do zaledwie 1,28 mln zł. Mec. Michał Wawrykiewicz mówi o "niegodziwości i skandalu".
Anna Jakubowska ps. „Paulinka”, walczyła w batalionie „Zośka”. Była sanitariuszką i łączniczką. Po wojnie bohaterka Powstania Warszawskiego została aresztowana przez bezpiekę, a w stalinowskim więzieniu spędziła prawie sześć lat. Była tam bita i torturowana. Nie mogła się kontaktować z kilkuletnim synkiem.
Dopiero pod koniec życia "Paulinka" wystąpiła o zadośćuczynienie (w ten sposób chciała zapewnić godny byt synowi, który jest osobą z ciężką niepełnosprawnością), ale nie doczekała ostatecznego rozstrzygnięcia swojej sprawy. Zmarła w lipcu 2022 roku. Teraz, jak informuje "Gazeta Wyborcza", synowie Jakubowskiej "muszą zwrócić większość wypłaconego już zadośćuczynienia za lata spędzone przez nią w stalinowskim więzieniu".
W 2021 r. sąd okręgowy w Warszawie przyznał "Paulince" 9 mln zł. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaskarżyła jednak tę decyzję, a Sąd Apelacyjny w Krakowie zmniejszył kwotę do 4 mln zł. Anna Jakubowska zmarła przed wydaniem tego orzeczenia. Pieniądze miały trafić do jej synów, którzy nie zaskarżyli wyroku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potrącił nastolatka i odjechał. Wszystko się nagrało
Kasację do Sądu Najwyższego złożyła natomiast warszawska prokuratura okręgowa, gdy funkcję Prokuratora Generalnego pełnił Zbigniew Ziobro. W 2024 r. SN uchylił wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy, wskazując, że sąd powinien odjąć zadośćuczynienie przyznane w latach 50. Ostatecznie, 12 czerwca 2025 r., Sąd Apelacyjny w Krakowie obniżył zadośćuczynienie do 1,28 mln zł.
W ustnym uzasadnieniu wskazał, że kwota 20 tys. zł za każdy miesiąc uwięzienia jest odpowiednia w związku z obecną wysokością średniego miesięcznego wynagrodzenia - informuje "GW".
"Największa niegodziwość i skandal"
Pełnomocnik synów Anny Jakubowskiej zapowiedział już, że złoży kasację ws. zadośćuczynienia za jej blisko 6-letnie uwięzienie i tortury w czasach stalinizmu. W rozmowie z PAP mec. Michał Wawrykiewicz ocenił, że decyzja prokuratury o złożeniu kasacji od wyroku z 2022 r. była "największą niegodziwością i skandalem" w całej sprawie.
Mec. Wawrykiewicz podkreślił, że sąd nie uwzględnił intencji Sądu Najwyższego i w mocnych słowach skrytykował działania prokuratury.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", PAP