W niedzielę 13 kwietnia tuż przed godziną 9:00, do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło dramatyczne zgłoszenie z powiatu wysokomazowieckiego (woj. podlaskie). Z informacji wynikało, że 11-letni chłopiec doznał poważnych obrażeń w wyniku eksplozji petardy.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że chłopiec samodzielnie przygotował niebezpieczny ładunek wybuchowy w swoim pokoju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ustalili policjanci, prawdopodobnie 11-latek w domu, w swoim pokoju, rozebrał i wysypał proch z kilku/kilkunastu petard niewiadomego pochodzenia i zrobił jedną dużą, po czym wyszedł na podwórko i odpalił ją – przekazała w komunikacie sierż. sztab. Agnieszka Skwierczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Bawił się petardami. Trafił do szpitala
W wyniku eksplozji chłopiec odniósł liczne obrażenia ciała. Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało go do szpitala. Jego rodzice w chwili zdarzenia byli obecni w domu – byli trzeźwi.
Obecnie trwają czynności dochodzeniowe, które mają na celu ustalenie pochodzenia petard użytych przez chłopca oraz dokładnych okoliczności, które doprowadziły do wybuchu.
Funkcjonariusze apelują do rodziców o wyjątkową ostrożność, przypominając, że nadzór nad zabawą dzieci z materiałami wybuchowymi jest niezbędny, aby uniknąć tragicznych w skutkach wypadków. Szczególna uwaga powinna dotyczyć kontrolowania, co dzieci posiadają i z czym się bawią, by zapobiec narażeniu ich na niebezpieczeństwo.