aktualizacja 

Sąsiadka oskarżonego o gwałt zabrała głos. "Codziennie słyszałam krzyki"

315

23-letni Dorian S. podejrzewany jest o brutalny napad i gwałt w centrum Warszawy. Mężczyzna już nikogo nie skrzywdzi, gdyż znajduje się w areszcie. Tymczasem na jaw wyszły nowe informacje na jego temat. "Super Express" rozmawiał z sąsiadką Doriana S.

Sąsiadka oskarżonego o gwałt zabrała głos. "Codziennie słyszałam krzyki"
Dorian S. w rękach policji. Na jaw nowe informacje na jego temat (KSP, Stołeczna Policja)

Do zdarzenia doszło nad ranem z niedzieli na poniedziałek. Oskarżony Dorian S. miał zaatakować 23-letnią Lizę, pobić, a następnie zgwałcić.

Dziewczyna w stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala. Lekarze zdołali przywrócić jej czynności życiowe, ale do tej pory nie odzyskała świadomości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odkrycie służb w podłodze garażu. Zatrzymanym grozi 20 lat więzienia

Oprawca Białorusinki został już zatrzymany. Ujęto go w mieszkaniu przy ul. Rakowieckiej, gdzie od jakiegoś czasu przebywał ze swoją dotychczasową partnerką. W tym lokalu często było niespokojnie - donosi "Super Express".

Jego dziewczyna mieszka tu od kilku lat. Awantury i kłótnie w mieszkaniu zaczęły się dopiero w momencie, kiedy poznała tego chłopaka. Codziennie słyszałam krzyki - ujawniła sąsiadka pary w rozmowie z "Super Expressem".

Czytał o seryjnych mordercach i gwałcicielach

Konflikty mogły stanowić sygnał ostrzegawczy. Dziś jednak nie tylko to daje do myślenia. Jak informuje "Super Express" i "Gazeta Wyborcza", w mieszkaniu oskarżonego przy ul. Rakowieckiej znaleziono wiele książek o seryjnych mordercach i gwałcicielach.

Brutalnym czynem Doriana S. zszokowana jest jego dotychczasowa partnerka. Nie jest w stanie wyjaśnić, dlaczego zrobił coś tak okropnego.

To dla mnie szok. Sama chciałabym wiedzieć, dlaczego on to zrobił - podkreśliła w rozmowie z "Faktem".

Dziewczyna wyprowadziła się z mieszkania, które dzieliła z Dorianem S. Mężczyzna przebywa natomiast w areszcie. Za popełnione czyny grozi mu nawet dożywocie.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić