Sceny na A1. Tak zachował się "szeryf"
Po Facebooku niesie się nagranie zarejestrowane na autostradzie A1 (powiat łódzki wschodni). Na filmiku z 22 maja 2025 roku widzimy, jak zaiskrzyło między kierowcami dwóch aut.
Na początku nagrania można zobaczyć, jak biały pojazd wjeżdża przed porsche, w związku z czym kierowca jadący z tyłu musi użyć hamulca.
Po chwili peugeot zjeżdża na prawy pas. Natychmiast czyni to również drugi kierujący. Wykonuje też manewr zepchnięcia białego auta na pas awaryjny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dawno niewidziany Sidney Polak o zarobkach z hitu "Otwieram Wino" i mówi o synu, który skończył 30 lat: "To nie była wpadka"
Następnie kierowca porsche wjeżdża przed niego i gwałtownie go wyhamowuje. Oba pojazdy zatrzymują się na poboczu. "Szeryf w Taycanie spycha z drogi i zatrzymuje na autostradzie A1" - czytamy w tytule nagrania.
Kierowca Porsche Taycan dokonał zatrzymania auta na autostradzie A1 w okolicach Łodzi - doprecyzowano w opisie.
Nie wiadomo, co wydarzyło się po tym, jak auta zatrzymały się na poboczu. Nagranie zostało wykonane z poziomu samochodu innego uczestnika ruchu drogowego, który nie brał udziału w tym zdarzeniu.
Zdarzenie na A1. Internauci reagują
W komentarzach uaktywniło się wielu internautów. Jak zareagowali na te sceny?
"Odbierać prawa jazdy", "Jak go spycha, trzeba było jechać dalej prosto. Dwa samochody do remontu za pieniądze typa z Porsche", "Biały samochód, jak widać, wymusił pierwszeństwo - takie zachowanie to igranie z cudzym życiem", "Powinien faktycznie się zatrzymać i iść dalej pieszo" - czytamy.
Czytaj także: Tak się kończy szybka jazda. Pokazali nagranie